"Bałwan" sfotografowany na krańcach Układu Słonecznego


Amerykańska agencja kosmiczna poinformowała, że 1 stycznia sonda New Horizons przeleciała obok asteroidy Ultima Thule. Następnego dnia NASA przedstawiła zdjęcie najdalszego obiektu badanego przez ziemski statek. Okazuje się, że to dwa połączone obiekty wyglądem przypominające bałwana.

Sfotografowany obiekt ma 16 kilometrów szerokości i 33 kilometry długości i jest układem podwójnym. Sonda New Horizons napotkała asteroidę w odległości 6,5 miliarda kilometrów od Ziemi.

Sonda New Horizons już oddala się od Ultima Thule, ale wciąż przesyła na Ziemię dane z pomiarów i zdjęcia, jakie wykonała podczas przelotu. Proces ten jest bardzo powolny z powodu niskiej mocy nadajnika dokonującego transferu danych.

Amerykańska agencja kosmiczna NASA informuje, że z czasem na Ziemię zostaną przesłane zdjęcia wyższej jakości. Aktualnie na Ziemię zostało przesłanych nie więcej niż 1 procent danych zebranych podczas przelotu w pobliżu Ultima Thule.

Sygnał dotarł do Ziemi po sześciu godzinach

Ultima Thule znajduje się w Pasie Kuipera. Jest to obszar rozciągający się za orbitą Neptuna, składający się z tysięcy planetoid o średnicy większej niż sto kilometrów, ale również niewielkich obiektów. Są to pozostałości z czasu formowania się Układu Słonecznego, czyli sprzed około 4,6 miliarda lat.

Po południu sygnał radiowy nadawany przez sondę odebrała antena w Madrycie. Sygnał pokonał odległość między Ziemią a planetoidą w 6 godzin i 8 minut. Wszystkie informacje, które uzyska sonda, naukowcy mają otrzymać do września 2020 roku.

Planetoida ma czerwonawą barwę. Obiekt oficjalnie nazywa się (48 6958) 2014 MU69. Został odkryty w czerwcu 2014 roku.

Celem misji New Horizons jest zbadanie Plutona, jego księżyca - Charona oraz co najmniej jednego obiektu znajdującego się w Pasie Kuipera.

Sonda została wystrzelona w kosmos 19 stycznia 2006 roku.

Autor: asty//now / Źródło: BBC News, Reuters