Napięcie pomiędzy Koreami rośnie. Północ wznowiła propagandę na granicy


Korea Północna wznowiła w poniedziałek nadawanie propagandowych informacji z głośników na granicy z Koreą Południową. Tydzień wcześniej południowy sąsiad podjął podobne kroki w odwecie za podłożenie min w strefie zdemilitaryzowanej między państwami koreańskimi.

Według władz w Seulu propagandowe informacje są nadawane na wschodzie - poinformował przedstawiciel południowokoreańskiego resortu obrony i dodał, że Korea Południowa zamierza jeszcze bardziej zwiększyć swe działania propagandowe.

Groźby z północy

Napięcie na linii Pjongjang-Seul rośnie m.in. z powodu rozpoczętych w poniedziałek wspólnych manewrów, w których bierze udział kilkadziesiąt tysięcy żołnierzy południowokoreańskich i amerykańskich.

Ponadto władze Korei Południowej oskarżają swego północnego sąsiada o podłożenie min, które eksplodowały 4 sierpnia, raniąc dwóch żołnierzy w czasie rutynowego patrolu. Jeden z nich stracił obie nogi, a drugi - jedną. Seul sądzi, iż północnokoreańscy żołnierze potajemnie przekroczyli granicę i podłożyli miny między 23 lipca a 3 sierpnia. Kilka dni później Korea Południowa wznowiła po 11 latach nadawanie propagandowych informacji z głośników na granicy.

W sobotę Korea Północna zażądała od władz w Seulu, by zaprzestały tych działań i zagroziła "wypowiedzeniem wojny", jeśli tak się nie stanie.

Wciąż w stanie wojny

Rozdzielająca obie Koree strefa zdemilitaryzowana ma ok. 4 km szerokości. Po obu jej stronach skoncentrowano w sumie setki tysięcy żołnierzy i ciężkie uzbrojenie. Jest ona nadzorowana wspólnie przez żołnierzy ONZ i Koreę Północną, a Korea Południowa patroluje południową część strefy.

Oba państwa koreańskie pozostają formalnie w stanie wojny, a dzieląca je linia demarkacyjna należy do najsilniej ufortyfikowanych na świecie. Wojna koreańska (1950-1953) zakończyła się bowiem jedynie rozejmem. Dotychczas nie zawarto układu pokojowego.

Nadawanie na pełny regulator propagandy z głośników wzdłuż granicy z Koreą Południową, a także audycji radiowych oraz rozrzucanie ulotek trwało latami do 2004 roku, kiedy doszło do zmniejszenia napięć między obu krajami z inicjatywy prezydenta Korei Płd. Kim De Dzunga.

Autor: kris//gry / Źródło: PAP