Najpierw zmarł pięciolatek, potem jego babcia. Wirus przekroczył granicę


W Ugandzie zmarła druga osoba zakażona wirusem ebola - poinformował rzecznik tamtejszego ministerstwa zdrowia Emanuel Ainebyona. Ofiarą gorączki krwotocznej wywoływanej tym wirusem padła starsza kobieta.

To babcia 5-letniego chłopca, który był pierwszą ofiarą eboli w Ugandzie i zmarł w nocy z wtorku na środę. Informowano wówczas, że zakażony wirusem jest jego 3-letni brat oraz babcia. Nadal objęty kwarantanną jest zakażony brat zmarłego chłopca oraz 23-letni Ugandyjczyk, który ma objawy choroby, ale w jego przypadku jeszcze nie potwierdzono zakażenia.

W sumie władze badają 27 osób, które mogły mieć kontakt z zakażonymi. Rodzina zmarłej kobiety i chłopca pochodzi z sąsiedniej Demokratycznej Republiki Konga, gdzie niemal od roku panuje epidemia eboli. W niedzielę przekroczyli granicę z Ugandą, po czym z objawami eboli trafili do szpitala. Tam we wtorek lekarze potwierdzili, że dziecko jest chore, co oznaczało, że na terenie Ugandy stwierdzono pierwszy przypadek tej śmiertelnej choroby. Choć dotychczas służbom granicznym udawało się izolować osoby z podejrzeniem zainfekowania wirusem gorączki krwotocznej, eksperci od dawna obawiali się, że ebola może rozprzestrzenić się z DRK na sąsiednie kraje. Kongijscy lekarze twierdzą, że nie da się uszczelnić granicy, bo ludzie mieszkający w strefach przygranicznych znają wiele ukrytych ścieżek, którymi można przejść na tereny sąsiednich państw.

Wykrycie eboli w Ugandzie jest pierwszym przypadkiem rozprzestrzenienia się obecnej epidemii poza DRK. Według Associated Press, Uganda jest jednak bardziej przygotowana na walkę z ebolą niż DRK.

Walka z wirusem

Epidemia eboli trwa w DRK od początku sierpnia ub.r. i do tej pory zabiła prawie 1400 osób, co oznacza, że jest to drugi pod względem śmiertelności wybuch tej choroby. Najbardziej tragiczna była epidemia w Afryce Zachodniej w latach 2013-16, wskutek której umarło ponad 11 tys. osób. Wirus Ebola szerzy się poprzez bezpośredni kontakt z krwią lub innymi płynami ustrojowymi zarażonych ludzi i zwierząt, tak więc może zostać przeniesiony drogą płciową; wirus nie roznosi się drogą kropelkową. Jest w stanie przetrwać w organizmie nosiciela do roku.

Historia wirusa ebolaPAP/Reuters

Autor: mtom / Źródło: PAP

Raporty: