Mury wzdłuż granic, kontrole. "To wbrew prawu międzynarodowemu"

Kostrzyński (UNHCR w Polsce): nieprzepuszczalne granice są wbrew prawu międzynarodowemu
Kostrzyński (UNHCR w Polsce): nieprzepuszczalne granice są wbrew prawu międzynarodowemu
tvn24
Rafał Kostrzyński we "Wstajesz i wiesz"tvn24

- Nie można tworzyć granic tak, że są one zupełnie nieprzepuszczalne dla nikogo. To jest wbrew prawu międzynarodowemu - mówił we "Wstajesz i wiesz" Rafał Kostrzyński z biura Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców (UNHCR). Dodał, że niedzielna decyzja Niemiec, dotycząca wprowadzenia kontroli na granicy z Austrią, to efekt "braku solidaryzmu w Europie".

Kostrzyński tłumaczył rano w TVN24, że poszczególne państwa mogą swobodnie decydować o tym, na jakich zasadach można przekraczać ich granice, z jednym zastrzeżeniem - osoby potrzebujące pomocy międzynarodowej muszą mieć możliwość złożenia wniosku o nadanie statusu uchodźcy.

- Nie można tworzyć granic tak, że są one zupełnie nieprzepuszczalne dla nikogo. To jest wbrew prawu międzynarodowemu - przekonywał Kostrzyński, komentując w ten sposób m.in. decyzję Węgier o budowie muru na granicy z Serbią i zapowiedzi karania więzieniem uchodźców za nielegalne przekroczenie granicy tego kraju.

Rozwiązać problem tam, gdzie się zaczyna

Jednak zdaniem gościa "Wstajesz i wiesz" obecna sytuacja na Węgrzech czy w Niemczech jest skutkiem "braku solidaryzmu w Europie".

- UNHCR od dawna apelował, że tym problemem trzeba się zająć na samym początku tam, gdzie on występuje, czyli w tych krajach, do których dociera fala uchodźców - mówił Kostrzyński, dodając, że ma na myśli przede wszystkim Włochy i Grecję.

Jego zdaniem to właśnie w tych krajach powinny powstać centra rejestracyjne, w których imigranci od razu po przybyciu mogli by już być poddani wstępnej weryfikacji. Jednocześnie dodał, że przy tej skali zjawiska tego zadania nie można powierzyć wyłącznie tylko tym dwóm państwom.

- Dlatego UNHCR apelował już od dawna do całej UE, żeby pomogła Włochom i Grekom w realizacji swoich zadań. Ale to się nie stało - mówił Kostrzyński. W jego ocenie niekontrolowana fala uchodźców na Węgrzech i w Niemczech to skutek wcześniejszych, "karygodnych zaniedbań".

- Jeden bałagan rodzi drugi, a cierpią ludzie, którzy wymagają szczególnej ochrony w tej sytuacji - dodał.

Autor: ts/ja / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Tagi:
Raporty: