MON podaje, gdzie będą stacjonować amerykańskie pododdziały

MON podaje, gdzie będą stacjonować amerykańskie pododdziały
MON podaje, gdzie będą stacjonować amerykańskie pododdziały
tvn24
Podstawowa siła uderzeniowa ABCT to czołgi M1A2 Abramstvn24

Na początku 2017 roku do Polski trafią pierwsze amerykańskie pododdziały mające wzmocnić wschodnią flankę NATO - informuje w komunikacie Ministerstwo Obrony Narodowej.

To efekt decyzji podjętych na szczycie NATO w Warszawie. Ustalono wówczas, że Sojusz wyśle do Polski i państw bałtyckich cztery wielonarodowe batalionowe grupy bojowe. Większość żołnierzy batalionu, który przyjedzie do Polski, ma pochodzić z USA. Dodatkowo Stany Zjednoczone zapowiedziały, że wyślą do Europy Środkowo-Wschodniej - w ramach współpracy dwustronnej - brygadę pancerną i pododdział śmigłowców. Przez większość czasu mają znajdować się w Polsce, ale będą też ćwiczyć w innych państwach wschodniej flanki NATO.

MON informuje, że od szczytu polskie władze prowadziły intensywne konsultacje, aby "możliwie najszybciej osiągnąć porozumienie w sprawie szczegółów obecności Stanów Zjednoczonych na terenie Polski".

Do tej pory oficjalnie informowano, że batalion będzie stacjonował w Orzyszu i sąsiednim Bemowie Piskim (Warmińsko-Mazurskie) oraz że przybędzie do Polski w kwietniu 2017 r.

Brygadowa Grupa Bojowa (ang. Armored Brigade Combat Team, ABCT) miała natomiast trafić do zachodniej Polski, nie podawano jednak konkretnych garnizonów. Szef MON Antoni Macierewicz mówił, że amerykańska brygada przybędzie do Polski w styczniu 2017 r., z kolei szef Pentagonu Ash Carter wspomniał o lutym 2017 r.

Sprzęt i żołnierze

"W styczniu 2017 r. do Polski zostaną przerzucone pododdziały i sprzęt ABCT. W początkowym okresie zostanie ona rozlokowana w zachodniej Polsce, pomiędzy Drawskiem Pomorskim a Żaganiem. Następnie część z jej elementów zostanie rozmieszczona w innych miejscach rejonu wschodniej flanki NATO. Sukcesywnie pewne elementy ABCT zostaną rozlokowane także w kilku innych lokalizacjach. W ramach pierwszej rotacji dowództwo brygady oraz bataliony inżynieryjny i wsparcia, 3. Batalion 29. Pułku Artylerii i 4. Batalion 10. Pułku Kawalerii będą stacjonowały w obiektach wojskowych w Żaganiu, Świętoszowie, Skwierzynie i Bolesławcu" - poinformowało MON w komunikacie.

Resort potwierdził, że batalionowa grupa bojowa zostanie rozmieszczona w Orzyszu w kwietniu. Z kolei w marcu do Polski mają przybyć "wydzielone siły" wyposażonej w śmigłowce brygady lotnictwa bojowego sił lądowych USA. Jak podano w komunikacie MON, batalion NATO będzie współdziałał m.in. z 15. Brygadą Zmechanizowaną w Giżycku (jeden z jej batalionów stacjonuje w Orzyszu). W październiku Carter powiedział, że amerykański batalion będzie "pod taktyczną kontrolą" polskiej brygady.

Jedyne czołgi USA w Europie. "Activity Set" w Niemczech
Jedyne czołgi USA w Europie. "Activity Set" w NiemczechUS Army

ABCT, czyli pancerne pięści

Czym są ABCT? Każda liczy 4,7 tysiąca żołnierzy i jest w pełni samodzielna. Posiada własne służby zaopatrzenia oraz wsparcia. Kiedyś najmniejszymi samodzielnymi jednostkami były dywizje (składające się z 3-4 brygad), ale obecnie większość nowoczesnych wojsk świata przeszło na system brygadowy. Tym sposobem zwiększana jest zdolność do prowadzenia wojny manewrowej, bo generałowie mają do dyspozycji więcej bardziej ruchliwych brygad zamiast dużych i ociężałych dywizji.

Podstawą siły uderzeniowej ABCT są czołgi M1A2 Abrams. Każdy zespół ma ich 90. Ponieważ Amerykanie deklarują, że przyślą na wschód Europy "nowoczesny" sprzęt, można przypuszczać, iż będą to abramsy w najnowszej zmodernizowanej wersji M1A2 SEPv2. W porównaniu ze starszymi czołgami tego typu mają wymienioną elektronikę oraz wzmocniony pancerz.

Samotne czołgi na współczesnym polu walki są bardzo wrażliwe na ataki piechoty uzbrojonej w rakiety przeciwpancerne, więc ABCT mają w swoim składzie 90 bojowych wozów piechoty M2A3 Bradley. Ich zadaniem jest udzielać wsparcia abramsom. Nie są tak silnie opancerzone czy uzbrojone, ale mogą przewozić do sześciu żołnierzy i wysadzać ich w pobliżu rejonu walk.

Dodatkowo za czołgami i bojowymi wozami piechoty podąża 112 opancerzonych transporterów M113 A3, które przewożą po 11 żołnierzy. Służą za lekko opancerzone autobusy dostarczające piechotę na front. M113 to konstrukcja wywodząca się jeszcze z lat 60., która wymaga pilnego zastąpienia czymś nowszym, ale pomimo kilku prób US Army nie zdołała tego do dzisiaj zrobić.

Ostatnim kluczowym uzbrojeniem ABCT jest 18 haubic samobieżnych M109A6 Paladin, które mają udzielać wsparcia z dystansu przy pomocy pocisków kalibru 155 mm. Mogą to robić z odległości maksymalnie 30 km, choć standardowy zasięg wynosi 18 km.

Miejsca stacjonowania pododdziałów NATO i US Armytvn24.pl

Żołnierze będą podlegać rotacji

"Szczegóły przerzutu i pobytu sił Stanów Zjednoczonych w Polsce są uzgadniane od dłuższego czasu. Wszystko jest na dobrej drodze ku realizacji. Trwa proces koordynacji i przygotowań przerzutu wojsk amerykańskich do Polski. Jednocześnie trwają konsultacje odnośnie możliwości lokalizacji dodatkowych miejsc składowania sprzętu (APS)" - podało MON w komunikacie.

Żołnierze batalionowych grup bojowych będą co kilka miesięcy podlegali rotacji. Oddziały te będą wielonarodowe, ale w każdym będzie tzw. państwo ramowe, czyli odpowiedzialne za wystawienie większości sił i dowodzenie całością. W Polsce państwem ramowym będą Stany Zjednoczone, na Litwie – Niemcy, na Łotwie – Kanada, a w Estonii – Wielka Brytania.

Oprócz Amerykanów w skład batalionu w Polsce będą wchodzili żołnierze z Rumunii i Wielkiej Brytanii. Polska z kolei wyśle żołnierzy do batalionu na Łotwie oraz pododdział do Rumunii (NATO wzmacnia swoją obecność wojskową nie tylko w Polsce i krajach bałtyckich, lecz także na flance południowo-wschodniej).

Trzon batalionu w Polsce będą stanowili żołnierze 2. Pułku Kawalerii USA, który na co dzień stacjonuje w Niemczech. Jak mówił w październiku Carter, do Polski przyjedzie ok. 900 żołnierzy, w tym elementy dowództwa, trzy kompanie manewrowe wyposażone w kołowe transportery opancerzone Stryker, bateria artylerii oraz pododdziały przeciwpancerne, saperskie i inżynieryjne. Z kolei sobotni komunikat MON mówi o ponad 800 amerykańskich żołnierzach.

Koordynacją działań batalionów będzie się zajmować wielonarodowe dowództwo dywizji w Elblągu. Obecnie znajduje się tam dowództwo 16. Dywizji Zmechanizowanej.

Macierewicz: oddziały gotowe do walki

Szef MON Antoni Macierewicz w ubiegłym tygodniu w czasie spotkania ministrów obrony państw NATO w Brukseli zapowiedział, że oddziały te zostaną rozmieszczone nie po to, żeby prowadzić manewry, lecz po to, żeby być natychmiast gotowymi do walki, jeżeli to będzie konieczne.

- Myślę, że to pokazuje różnice między różnymi planami, koncepcjami, jakie były formułowane półtora roku temu czy dawniej i tą rzeczywistością, która została ukształtowana dzięki szczytowi NATO i dzięki rozstrzygnięciu, że flanka wschodnia, ale także południowa, będą bronione przed każdym wrogiem - powiedział Macierewicz. - Różne działania prowokacyjne ze strony Federacji Rosyjskiej tylko umocniły determinację sojuszników, umocniły determinację NATO, by te siły były trwałe i były gotowe natychmiast do wejścia do walki - dodał.

Wojska amerykańskie stacjonować będą w Polsce w ramach wzmocnionej Wysuniętej Obecności NATO (eFP – ang. Enhanced Forward Presence) oraz amerykańskiej inicjatywy wzmocnienia regionu, tzw. European Reassurance Initiative (ERI).

[object Object]
Jens Stoltenberg: to historyczny szczytTVN24 BiS
wideo 2/22

Autor: pk,mk\mtom / Źródło: PAP, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: US Army

Tagi:
Raporty: