Miedwiediew obiecuje Krymowi pieniądze. Ukraina protestuje: poważne naruszenie zasad

Aktualizacja:
[object Object]
Miedwiediew spotkał się z mieszkańcami Krymutvn24
wideo 2/25

Podniesienie emerytur i pensji pracowników budżetowych do średniej rosyjskiej zapowiedział w poniedziałek w Symferopolu premier Federacji Rosyjskiej Dmitrij Miedwiediew. Wzrosną też żołnierski żołd i pensje służb ochrony porządku. - Mieszkańcy Krymu powinni tylko wygrać na przyłączeniu do Rosji - powiedział premier. Jak zaznaczył, Krym będzie miał status specjalnej strefy ekonomicznej. Ukraina potępiła wizytę Miedwiediewa na Krymie nazywając to poważnym pogwałceniem zasad obowiązujących w stosunkach międzynarodowych.

Miedwiediew zapowiedział, że emerytury i pensje "budżetówki" wzrosną do średniej w Rosji dzięki specjalnej dopłacie. Realizacja tej obietnicy będzie realizowana w etapach, a pierwszej transzy można spodziewać się już w kwietniu. Potem co miesiąc ta kwota będzie rosnąć o 25 proc.

Jak zapowiedział premier, w lipcu emeryci dostaną już pełną emeryturę.

Dodał, że w przypadku pensji pracowników sfery budżetowej, chodzi o dopłaty dla 140 tys. ludzi zatrudnionych w urzędach, szpitalach, szkołach, placówkach działów kultury i społecznych.

- Takie podejście zostało uzgodnione przeze mnie z prezydentem naszego kraju, odpowiednia decyzja została podpisana przez szefa państwa - powiedział premier.

"Mieszkańcy Krymu powinni tylko wygrać na przyłączeniu do Rosji"
"Mieszkańcy Krymu powinni tylko wygrać na przyłączeniu do Rosji"tvn24

"Mają tylko wygrać"

Miedwiediew powiedział, że jego ministrowie odwiedzili już Krym, ale "ważne jest, by sam rząd jeszcze raz ocenił stan spraw i poziom zadań, które przed nim stoją".

- Tego właśnie ludzie od nas oczekują: stworzenia warunków do spokojnego oraz godnego życia, pewności jutra, poczucia, że są częścią silnego państwa. Powinniśmy te oczekiwania spełnić - powiedział Miedwiediew.

I dodał: - Mieszkańcy Krymu powinni tylko wygrać na przyłączeniu do Rosji. Zaznaczył, że nie można dopuścić do pogorszenia warunków życia na półwyspie.

Specjalna strefa ekonomiczna

Premier zapowiedział, że Krym otrzyma status specjalnej strefy ekonomicznej, gdzie ulgi podatkowe i zmniejszenie biurokracji przyciągnie nowych inwestorów.

- Naszym celem jest uczynienie półwyspu tak atrakcyjnego dla inwestorów jak to tylko możliwe, żeby mógł generować zadowalający przychód potrzebny do własnego rozwoju - powiedział premier.

Zapowiedział także inwestycje infrastrukturę, m.in. drogi. Wyraził przekonanie, że Krym ma "kolosalne perspektywy" na dochody z turystyki i w bardzo krótkim czasie może stać się w pełni samowystarczalna.

Pierwsza taka wizyta

Miedwiediew przyjechał na Krym w towarzystwie kilku członków rządu, m.in. wicepremiera Dmitrija Rogozina. Delegacja przybyła do Symferopola.

- Jestem w Symferopolu - napisał na Twitterze rosyjski premier. - Dzisiaj rząd będzie omawiał dalsze losy Krymu tutaj - dodał.

To najwyższa rangą wizyta przedstawiciela Federacji Rosyjskiej na Krymie od czasu jego anektowania przez Rosję.

Ukraina potępia

Ukraina potępiła wizytę Miedwiediewa nazywając to poważnym pogwałceniem zasad obowiązujących w stosunkach międzynarodowych. - MSZ Ukrainy w nocie do Federacji Rosyjskiej wyraziło kategoryczny protest i oświadczyło, że wizyta bez wcześniejszych ustaleń przedstawiciela władz jednego państwa na terenie innego państwa stanowi poważne naruszenie zasad obowiązujących w społeczności międzynarodowej - powiedział dziennikarzom rzecznik MSZ w Kijowie Jewhen Perebyjnis.

Miedwiediew przyjechał na Krym
Miedwiediew przyjechał na Krym tvn24

Autor: pk/jk / Źródło: Reuters, TVN24

Raporty: