Melania Trump po zabiegu: czuję się świetnie


"Jestem w Białym Domu z moją rodziną, czuję się świetnie" - napisała pierwsza dama USA Melania Trump, która 19 maja wyszła ze szpitala po zabiegu chirurgicznym w związku z niegroźną dysfunkcją nerki.

Pierwsza dama po raz ostatni publicznie pojawiła się 10 maja. Cztery dni później poinformowano, że 14 maja Melania Trump "przeszła zabieg embolizacji" w związku z łagodną dysfunkcją nerki. Zabieg udał się, nie było żadnych komplikacji - poinformowała wówczas w oświadczeniu dyrektor do spraw komunikacji biura pierwszej damy, Stephanie Grisham.

W środę Trump po raz pierwszy zabrała głos na temat swojej kondycji.

"Jestem w Białym Domu z moją rodziną, czuję się świetnie. Pracuję ciężko na rzecz dzieci i narodu amerykańskiego" - napisała w środę Melania Trump.

W czwartek w trakcie wywiadu z agencją Reutera, prezydent Trump potwierdził, że "pierwsza dama jest w świetnej kondycji po zabiegu chirurgicznym".

Embolizacja - czyli zabieg, jaki przeszła Melania Trump - polega na zamknięciu światła naczynia tętniczego lub żylnego. Jest mało inwazyjny, a przeprowadza się go zazwyczaj w celu zablokowania dopływu krwi do nowotworu lub zmian w tkance.

Pierwsze damy i ich choroby

Melania Trump ma 48 lat i jest trzecią żoną 71-letniego Donalda Trumpa. Para ma wspólnego syna, 12-letniego Barrona.

Portal telewizji CNN pisze, że to pierwsza żona prezydenta, która przeszła zabieg medyczny w czasie urzędowania w Białym Domu od czasu, gdy w 1987 roku Nancy Reagan poddała się zabiegowi mastektomii. Wcześniej, w 1977 roku, Rosalynn Carter przeszła operację usunięcia łagodnego guzka na piersi. W 1974 roku Betty Ford była pierwszą żoną prezydenta, u której zdiagnozowano nowotwór piersi i którą poddano mastektomii.

Autor: tmw,jog//now / Źródło: tvn24.pl, PAP, Reuters