Media: muzycy Decapitated z zarzutami gwałtu

Polscy muzycy z zarzutami zbiorowego gwałtu. Są różne wersje wydarzeń
Polscy muzycy z zarzutami zbiorowego gwałtu. Są różne wersje wydarzeń
Fakty TVN
Członkowie zespołu Decapitated zostali zatrzymani Materiał "Faktów" TVN z 13 wrześniaFakty TVN

Wszyscy czterej członkowie polskiego zespołu deathmetalowego Decapitated zostali formalnie oskarżeni o gwałt - podają w piątek media. Muzyków we wrześniu zatrzymano podczas ich trasy koncertowej w USA. Porwanie i gwałt zarzuca mężczyznom jedna z fanek, która uczestniczyła w koncercie w Spokane w stanie Waszyngton.

Według brytyjskiego dziennika "Mirror" członkowie zespołu Decapitated zostali formalnie oskarżeni w nocy z czwartku na piątek.

Wcześniej - jak informuje "Spokesman-Review" - czterej muzycy usłyszeli już zarzut porwania.

Muzycy polskiego zespołu deathmetalowego zostali zatrzymani w mieście Santa Ana w Kalifornii w sobotę 9 września.

Kobieta, która 31 sierpnia uczestniczyła w ich koncercie w Spokane w stanie Waszyngton, oskarża Polaków o porwanie i gwałt.

Artyści zaprzeczają zarzutom, a ich adwokat Steve Graham przekonywał, że kobieta odwiedziła zespół z własnej nieprzymuszonej woli i "rozstała się z nim na przyjacielskiej stopie".

Według udostępnionych przez agencję Associated Press dokumentów sądowych, ofiara domniemanego gwałtu i jej przyjaciółka zeznały policji w Spokane, że przyszły na koncert, a po jego zakończeniu rozmawiały z polskimi muzykami i zostały przez nich zaproszone na drinka do autobusu. Po wejściu kobietom miało się zrobić niedobrze, a gdy jedna z nich chciała skorzystać ze znajdującej się w autobusie toalety, udał się za nią jeden z muzyków.

Wykręcona ręka

Według protokołu zeznań, kobieta chciała wypchnąć intruza z toalety, ale ten wykręcił jej rękę i przycisnął do zlewu. W umieszczonym nad zlewem lustrze widziała potem - jak zeznawała - że gwałcą ją na zmianę członkowie zespołu.

Domniemana ofiara przestępstwa stwierdziła, że jeden z muzyków pomógł jej się ubrać i wyniósł ją na zewnątrz. Druga kobieta powiedziała policji, że gwałtu dokonano na jej oczach.

Po oddaleniu się od autobusu kobieta zadzwoniła na policyjny numer alarmowy. Jednak gdy interweniujący funkcjonariusz dotarł wraz z nią na miejsce koncertu, autobus już odjechał. W szpitalu u kobiety stwierdzono otarcia ręki wskazujące na jej wykręcanie oraz inne obrażenia.

Autor: mm//kg / Źródło: Mirror, Spokesman Review, PAP, tvn24.pl