May uderza w Corbyna: rozmawiał z Hamasem, a nie chce ze mną


Brytyjska premier Theresa May skrytykowała w środę lidera opozycyjnej Partii Pracy Jeremy'ego Corbyna za jego odmowę udziału w ponadpartyjnych konsultacjach w sprawie wyjścia z Unii Europejskiej, wskazując, że w przeszłości spotykał się z Hamasem, Hezbollahem i Irlandzką Armią Republikańską.

W trakcie cotygodniowej sesji pytań i odpowiedzi w Izbie Gmin szef laburzystów pytał Theresę May, czy jest w stanie wykluczyć scenariusz opuszczenia Wspólnoty bez umowy. Jest to stawiany przez niego warunek włączenia się do rozmów w sprawie brexitu. Szefowa rządu odparła jednak, że najlepszym rozwiązaniem jest współpraca w celu wypracowania porozumienia z UE.

- Był (Corbyn - red.) gotów usiąść do rozmów z (fundamentalistycznym palestyńskim - red.) Hamasem, (radykalnym libańskim - red.) Hezbollahem i IRA (Irlandzką Armią Republikańską - red.) bez stawiania żadnych warunków, a nie chce spotkać się ze mną, żeby rozmawiać o brexicie - zwróciła uwagę. Oskarżyła lidera opozycji, że nie rozumie zawiłości wychodzenia z UE, wskazując na jego niejasne komentarze w sprawie alternatywnego planu Partii Pracy.

- Robi to, co zawsze: wstaje, używa tych fraz, ale szczerze mówiąc nie sądzę, żeby wiedział, co one w ogóle oznaczają i jakie są ich konsekwencje - oświadczyła May.

"Gabinet otwarty, ale umysł zamknięty"

Corbyn nie pozostał dłużny szefowej rządu, mówiąc, że "być może drzwi do jej gabinetu są otwarte, ale umysły w środku są całkowicie zamknięte".

- Podczas gdy jedna trzecia jej rządu jest na imprezce miliarderów w Davos, twierdzi, że słucha (opinii - red.), ale wyklucza zmianę stanowiska w dwóch sprawach, w których mogłaby liczyć na większość (w Izbie Gmin - red.): odrzucenia bezumownego brexitu i unii celnej z Unią, co jest częścią alternatywnego planu Partii Pracy - powiedział lider opozycji, dodając, iż "wydaje się, że jej jedyną strategią jest marnowanie czasu".

- Jeśli szefowa rządu poważnie traktuje zadanie znalezienia rozwiązania, którą ze swoich czerwonych linii jest gotowa odpuścić? - pytał.

Premier odpowiedziała pytaniem, dlaczego szef laburzystów po prostu nie przyjdzie z nią o tym porozmawiać.

Rządowe konsultacje

W ostatnich dniach członkowie rządu rozmawiali z przedstawicielami wszystkich partii opozycyjnych, a także eurosceptyczną frakcją w ramach własnej Partii Konserwatywnej w celu znalezienia kompromisowego rozwiązania po ubiegłotygodniowej porażce w głosowaniu nad proponowaną umową wyjścia z UE.

Występując w poniedziałek w parlamencie, May zapowiadała, że zamierza zacieśnić współpracę z posłami, m.in. oferując im szerszy dostęp do poufnych informacji dotyczących brexitu, a także zapewniła, że nadal będzie starała się uzyskać dodatkowe gwarancje dotyczące wzbudzającego emocje mechanizmu awaryjnego dla Irlandii Północnej (ang. backstop).

Kontrowersyjne rozwiązanie zakłada, że w razie braku innego porozumienia z UE Zjednoczone Królestwo byłoby zmuszone do pozostania w unii celnej i w elementach wspólnego rynku UE, a także sprawia, że mogłoby dojść do powstania tzw. granic regulacyjnych między Wielką Brytanią a wchodzącą w jej skład Irlandią Północną.

Co z brexitem?

Szefowa rządu odpowiedziała też na krytykę ze strony związków zawodowych i grup ekologów, zapewniając, że przedstawi parlamentowi dodatkowe gwarancje, iż Wielka Brytania nie tylko nie obniży poziomu ochrony praw pracowniczych i środowiskowych, a zapewni, że "będzie przodować" w tych sferach.

May odrzuciła sugestie dotyczące organizacji drugiego referendum w sprawie brexitu lub przynajmniej wykluczenia wyjścia Wielkiej Brytanii ze Wspólnoty bez umowy, czego domagały się partie opozycji. - Właściwym sposobem, żeby (uniknąć takiego scenariusza - red.) jest zaaprobowanie przez tę izbę projektu porozumienia z Unią Europejską - zaznaczyła.

Tłumaczyła, że powtórzenie referendum w sprawie brexitu "stworzyłoby niebezpieczny precedens, który miałby znaczące konsekwencje" dla tego, w jaki sposób zarządzane jest referendum w kraju, a także "wzmocniło pozycję tych, którzy prowadzą kampanię za rozerwaniem Zjednoczonego Królestwa", czyli zwolenników niepodległości Szkocji.

Dodała, że jej zdaniem "niewystarczająco docenia się fakt, iż drugie referendum mogłoby zaszkodzić spójności społeczeństwa, podkopując wiarę w demokrację".

Wśród możliwych scenariuszy wyjścia z impasu są m.in.: powtórzenie głosowania w Izbie Gmin po uzyskaniu dalszych zapewnień politycznych ze strony UE, przedłużenie procedury wyjścia ze Wspólnoty na mocy art. 50 traktatu, wyjście z UE bez umowy, organizacja drugiego referendum lub rozpisanie przedterminowych wyborów parlamentarnych w Wielkiej Brytanii.

W razie braku większości dla umowy proponowanej przez May lub jakiegokolwiek alternatywnego rozwiązania, na mocy procedury wyjścia opisanej w art. 50 traktatu UE, Wielka Brytania automatycznie opuści Unię Europejską bez umowy o północy z 29 na 30 marca.

Autor: ft/adso / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: