Martwy Jackson zaszokował sąd

Aktualizacja:

Zdjęcie martwego Michaela Jacksona leżącego na łóżku szpitalnym było największą sensacją pierwszego dnia procesu Conrada Murraya. Osobisty lekarz króla muzyki pop odpowiada przed sądem w Los Angeles za nieumyślne spowodowanie śmierci piosenkarza.

Do sądu przybyli rodzice Jacksona, jego siostry Janet i La Toya oraz inni członkowie rodziny. Przed gmachem sądu zebrali się fani piosenkarza, wielu trzyma w rękach plakaty z napisem "Sprawiedliwość dla Michaela". Proces cieszy się ogromnym zainteresowaniem mediów. Murray wszedł do sądu bocznymi drzwiami, unikając kontaktu z mediami.

W sądzie największą sensację wzbudził prokurator, który pokazał zestawienie zdjęć Michaela Jacksona z 24 i 25 czerwca 2009 r. Na pierwszej fotografii przedstawionej przez oskarżenie widać piosenkarza na próbie, na następnym leży martwy na łóżku szpitalnym.

Winny czy nie? - początek procesu Conrada Murraya
Winny czy nie? - początek procesu Conrada MurrayaTVN24

Przyczyna śmierci - przedawkowanie

Oczekuje się, że proces Conrada Murraya rzuci światło na ostatnie dni życia Jacksona, który przygotowywał się do serii koncertów, zamierzając odbudować karierę, poważnie nadwerężoną w 2005 r. procesem o molestowanie seksualne dziecka, w którym go uniewinniono.

Ustalono, że przyczyną śmierci Michaela Jacksona 25 czerwca 2009 roku było przedawkowanie propofolu - silnego leku znieczulającego - oraz środków uspokajających. Prokuratura zarzuca Murrayowi, że spowodował śmierć piosenkarza, podając mu propofol, co miało ułatwić zaśnięcie, i nie monitorując następnie stanu Jacksona we właściwy sposób.

Murray zaprzecza oskarżeniu o nieumyślne spowodowanie śmierci. Jeśli zostanie uznany za winnego, będzie mu grozić do czterech lat więzienia.

Reuters pisze, że oczekuje się, iż obrońcy lekarza będą przed sądem argumentować, iż Jackson był uzależniony od różnych środków przeciwbólowych i uspokajających i że sam zaaplikował sobie śmiertelną dawkę propofolu.

Źródło: PAP