Franciszek: nienawiść, podział i zemsta jedynie zabijają duszę naszego ludu


Na zakończenie pobytu w Maroku papież Franciszek w hali sportowej w stolicy kraju, Rabacie, odprawił w niedzielę mszę z udziałem około 10 tysięcy osób. Dziękował chrześcijanom za to, że dają na tych ziemiach "świadectwo Ewangelii miłosierdzia".

- Dziękuję za wasze wysiłki, by uczynić wasze wspólnoty oazami miłosierdzia. Zachęcam was i nakłaniam do dalszego rozwijania kultury miłosierdzia, kultury, w której nikt nie patrzy na drugiego z obojętnością ani nie odwraca wzroku, gdy widzi jego cierpienie - mówił papież w homilii podczas mszy w obiekcie imienia księcia Maulaja Abd Allaha.

Była to największa w historii msza w Maroku. Jej wyjątkową oprawę zapewnił 500-osobowy chór młodych ludzi z regionu Afryki subsaharyjskiej.

Papież: zawsze grozi nam pokusa, by uwierzyć w nienawiść

Papież mówił, że we wspólnocie chrześcijańskiej panuje napięcie w związku z pytaniem o to, "kto ma prawo przebywać pośród nas, by zająć miejsce przy naszym stole i na naszych zgromadzeniach". - Z pewnością istnieje wiele okoliczności, które mogą pobudzać do podziałów i konfliktów. Nie da się zaprzeczyć, że istnieją sytuacje, które mogą nas doprowadzić do starć - zauważył.

- Zawsze grozi nam pokusa, by uwierzyć w nienawiść i zemstę jako uprawione sposoby na szybkie i skuteczne osiągnięcie sprawiedliwości - przyznał.

- Doświadczenie mówi nam jednak, że nienawiść, podział i zemsta jedynie zabijają duszę naszego ludu, zatruwają nadzieję naszych dzieci, niszczą i odbierają wszystko, co kochamy - ostrzegł papież.

Zapewnił, że tylko przezwyciężając logikę podziału jest się zdolnym do spojrzenia, które nie usiłowałoby przesłonić lub zaprzeczać istniejącym między ludźmi różnicom, dążąc do jedności na siłę lub do "milczącej marginalizacji".

"Bądźcie nadal blisko maluczkich i ubogich"

Papież apelował do chrześcijan, by nie popadali w pokusę sprowadzania przynależności do tej wspólnoty do kwestii "praw i zakazów, obowiązków i formalności".

"Nasza przynależność i nasza misja nie zrodzą się z woluntaryzmu, legalizmu, relatywizmu czy integryzmu", ale z wiary - wyjaśnił. - Bądźcie nadal blisko maluczkich i ubogich, tych, którzy są odrzucani, opuszczeni i pomijani, bądźcie nadal znakiem uścisku i serca Ojca - wezwał papież.

Papież podziękował królowi

Na zakończenie mszy wyraził wdzięczność, że mógł odwiedzić Maroko. - Dziękuję Jego Wysokości królowi Mohammedowi VI za zaproszenie, a także przedstawicielom władz i wszystkim osobom, które współpracowały na rzecz powodzenia tej podróży - mówił.

- Pragnę was ponownie zachęcić do trwania na drodze dialogu z naszymi muzułmańskimi braćmi i siostrami, a także do współpracy, aby widoczne stało się to powszechne braterstwo, którego źródłem jest Bóg. Obyście byli tutaj sługami nadziei, której tak bardzo potrzebuje świat - mówił zwracając się do chrześcijan.

To był ostatni punkt programu 28. papieskiej pielgrzymki. Wieczorem Franciszek wrócił do Rzymu.

Autor: ft//now / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: