"Obywateli" ma coraz więcej. Wejsznoria żyje własnym życiem

[object Object]
Nagranie: rosyjscy żołnierze będą odpierać atak "koalicji zachodniej fikcyjnych państw"Ministerstwo Obrony Rosji
wideo 2/4

"Koalicja zachodnia fikcyjnych państw atakuje przyjazny Związek Białorusi i Rosji" - tak zakłada scenariusz manewrów Zapad'17, które wystartowały na białoruskich i rosyjskich poligonach. Generałowie, którzy ten scenariusz pisali, zapewne nie przypuszczali, że jeden z fikcyjnych napastników - Wejsznoria - zacznie "żyć" rzeczywistym życiem. Internauci uhonorowali ją własną flagą, walutą i prezydentem.

Wejsznoria, Besrabia i Lubenia: agresywna koalicja tych trzech krajów, wymyślonych przez rosyjskich i białoruskich generałów, według scenariusza manewrów Zapad'17 "spróbuje rozbić przyjazny związek Rosji z Białorusią (ZBiR), pogorszyć sytuację gospodarczo-polityczną w tym drugim kraju, a także doprowadzić do obalenia władz w Mińsku".

"Koalicja" ma dążyć do zajęcia Białorusi. Walczyć z nią będą siły Państwa Północnego (ZBiR-u).

"Białoruska Galicja"

Na fikcyjnej mapie Besrabia obejmuje tereny Litwy oraz zachodnią i środkową część Łotwy. Lubenia jest położona w północno-wschodniej Polsce i południowo-zachodniej Litwie. Wejsznoria z kolei znajduje się na terenie zachodniej Białorusi: w obwodzie grodzieńskim, a także w częściach obwodów mińskiego i witebskiego.

"Zgodnie z legendą ćwiczeń Zapad’17 Wejsznoria, w sojuszu z państwami Zachodu, ma przejąć całe terytorium Białorusi. Wygląda to mniej więcej tak, jakby w dzisiejszych czasach na Ukrainie odbywały się wspólnie z Rosją manewry wojskowe przeciwko obwodowi wołyńskiemu lub Galicji (część zachodnia Ukrainy – red.)" – napisał na blogu ukraiński dziennikarz Denis Kazański.

Wejsznoria na mapie Białorusi | Google Maps

"Być może Wejsznoria pojawiła się na zachodzie Białorusi nieprzypadkowo. Tamtejszy ekonomista Siergiej Czały zwrócił uwagę, że fikcyjne państwo znajduje się na tym samym obszarze, gdzie w wyborach prezydenckich w 1994 roku najaktywniej głosowano na opozycyjnego kandydata Zianona Pazniaka, który otrzymał 12,8 procent głosów. Dwa lata później Pazniak wyjechał z Białorusi" - przypomniał wydawany na Łotwie rosyjskojęzyczny portal Meduza.

Były doradca prezydenta Władimira Putina, ekonomista Andriej Iłłarionow, w publikacji poświęconej utworzeniu Wejsznorii, przytoczył dane, świadczące o tym, że region ten jest zamieszkały w dużym stopniu przez katolików, gdzie popularnością cieszy się język białoruski i gdzie mieszkają Białorusini o silnej tożsamości narodowej (w obwodzie grodzieńskim mieszka ponad 80 tysięcy Polaków).

"To swego rodzaju białoruska Galicja" - podsumował Iłłarionow.

Pazniak prezydentem i członkostwo w NATO

Pisząc scenariusz manewrów Zapad'17, rosyjscy i białoruscy generałowie zapewne nie przypuszczali, że ogłoszona przez nich Wejsznoria zyska powszechną popularność.

Białoruscy internauci stworzyli symbole państwowe i ministerstwo spraw zagranicznych fikcyjnego kraju. Wejsznoria ma własne godło, flagę, walutę i hymn. "Pilna wiadomość: Wejsznoria została przyjęta do NATO!" - piszą użytkownicy internetu.

Wejsznoria ma też osiągnięcia: jest drugim państwem, którego kosmonauci wylądowali na Księżycu, i gdzie poziom bezpieczeństwa wynosi 100 procent.

Prezydentem Wejsznorii ogłoszono Zianona Pazniaka. W imieniu MSZ tego państwa internauci zapowiedzieli, że "kraj nie ma agresywnych zamiarów" i nie zamierza "napadać na Białoruś". "Nie my zaczęliśmy tę wojnę" - zapewnił jeden z nich, dodając, że "jeśli dojdzie do walki, to wygra cały kraj".

Ci, którzy chcą, mogą zostać obywatelami fikcyjnego państwa, kupując paszport. Otrzymało go już ponad siedem tysięcy osób.

"Mówiąc ogólnie, Wejsznoria to dziś 'Białoruś bez Łukaszenki’, o której marzą mieszkańcy innych części kraju. Faktycznie to odzwierciedlenie Białorusi, którą ten kraj nigdy nie został: demokratyczną i skierowaną na wspólne wartości europejskie, uwolnioną ze strefy wpływów wielkiego sąsiada (Rosji – red.)" – skomentował zjawisko Wejsznorii litewski portal Delfi.

Autor: tas/adso/jb / Źródło: meduza.io, delfi.lt, kasparov.ru, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Alaksandar Arsionaŭ, Atrhur Stark/twitter

Tagi:
Raporty: