"Mamy jasne, podstawowe wartości. Nie podlegają one negocjacjom"


Problemy między Europejską Partią Ludową (EPL) i rządzącym na Węgrzech Fideszem nie zostały jeszcze rozwiązane - oświadczył we wtorek w Budapeszcie szef frakcji EPL w Parlamencie Europejskim Manfred Weber po spotkaniu z premierem Viktorem Orbanem.

- Na moich dzisiejszych rozmowach z premierem Orbanem mieliśmy konstruktywną atmosferę, ale problemy nie zostały jeszcze rozwiązane. Musimy jeszcze ocenić i omówić między członkami EPL przyszłe decyzje - powiedział.

Weber powtórzył trzy warunki, które wysunął wobec Fideszu, stawiając przed tygodniem ultimatum partii Orbana.

Weber: jako EPL mamy jasne, podstawowe wartości

- Jako EPL mamy jasne, podstawowe wartości. Nie podlegają one negocjacjom, muszą więc być przestrzegane przez wszystkich członków EPL, w tym Fidesz. Trzy kryteria, o których spełnienie prosiłem, są tego dowodem - powiedział.

Po pierwsze, oznajmił, że należy przestrzegać wolności nauki. Dlatego "dalsza praca CEU (Uniwersytetu Środkowoeuropejskiego - red.) jest dla nas kluczowym elementem, jeśli chodzi o przyszłą współpracę" - zaznaczył. Założony przez finansistę George'a Sorosa CEU zapowiedział przeniesienie do Wiednia większości swoich kursów, ponieważ władze Węgier nie podpisały z nim odpowiedniego porozumienia, tym samym zmuszając do zakończenia działalności w kraju.

Po drugie, mówił Weber, "nie zgodzimy się na dalsze antybrukselskie, antyunijne kampanie w Budapeszcie". - Plakaty muszą zostać usunięte, a w przyszłości musi zostać zagwarantowane, że nie będzie takich kampanii - oznajmił.

I wreszcie EPL pomogłoby we wspólnej pracy, gdyby Orban przeprosił za "trudności i problemy, które stworzył swoimi krokami w ostatnich dniach dla innych partii EPL i innych krajów" - dodał Weber.

Węgierski premier i jego prawicowo-narodowa partia są mocno krytykowani w EPL, zwłaszcza odkąd na polecenie Orbana pojawiły się na Węgrzech przed wyborami europejskimi plakaty w niekorzystnym świetle przedstawiające przewodniczącego Komisji Europejskiej Jean-Claude'a Junckera i amerykańskiego finansistę George'a Sorosa. Plakaty te sugerują, że Juncker słucha podszeptów Sorosa, a obaj chcą zwiększyć imigrację do Europy. KE wielokrotnie krytykowała te twierdzenia.

"Prowadzimy rozmowy i zobaczymy"

Weber podkreślił, że nie jest zainteresowany konfliktami, tylko budowaniem mostów. - Prowadzimy rozmowy i zobaczmy, jak się sprawy potoczą w następnych dniach i czy zdołamy dojść do porozumienia, czy nie - powiedział.

Nie wykluczył przed tygodniem, że zgromadzenie polityczne EPL podejmie 20 marca decyzję o wykluczeniu Fideszu. Postawił przy tym Fideszowi trzy wspomniane warunki.

Orban natomiast nie wykluczył, że Fidesz znajdzie się poza EPL i zapowiedział, że jeśli do tego dojdzie, rozmowy o nowym projekcie rozpocznie przede wszystkim w Polsce.

Autor: ft/adso/kwoj / Źródło: PAP