Multimilioner skupi się na gospodarce. Nowy premier Australii przejmuje stery


Nowy premier Australii Malcolm Turnbull zapewnił, że będzie koncentrował się na utrzymaniu stabilności w kraju i poprawie sytuacji gospodarczej. Turnbull został zaprzysiężony na szefa rządu po odsunięciu dzień wcześniej od władzy Tony'ego Abbotta w wyniku wewnętrznego głosowania w jego Partii Liberalnej Australii (LPA).

Stanowisko wiceszefowej partii zachowała minister spraw zagranicznych Julie Bishop. Jednak oczekuje się, że Turnbull w najbliższych dniach ogłosi ważne zmiany w rządzie. Najpewniej stanowiska stracą m.in. minister skarbu Joe Hockey, który jest krytykowany za projekt budżetu, oraz minister obrony Kevin Andrews, który nadzoruje wart 35,7 mld dolarów przetarg na statek podwodny. Wielu analityków postrzega dojście popularnego multimilionera do władzy jako zapowiedź przywracania stabilności. Uważają, że podczas wyborów, które odbędą się za ok. rok może być on większym niż Abbott zagrożeniem dla opozycyjnej Australijskiej Partii Pracy (ALP). ALP konsekwentnie prowadziła ostatnio w sondażach.

Partia słabnie

LPA w koalicji z Partią Narodową Australii (NPA) zwyciężyła w wyborach z 2013 roku. Od tego czasu bardzo osłabła jednak popularność rządu, a zwłaszcza premiera Abbotta, którego bardzo konserwatywne poglądy mają wielu przeciwników. W 2009 roku to Abbott odebrał Turnbullowi - ministrowi łączności i byłemu przedsiębiorcy - przewodnictwo w LPA. Wykorzystał wtedy to, że na prawym skrzydle partii niepopularne były poglądy Turnbulla, opowiadającego się m.in. za małżeństwami homoseksualnymi i za przekształceniem Australii w republikę. Australia należy do brytyjskiej Wspólnoty Narodów i uznaje królową Elżbietę II za głowę państwa. Turnbull jest czwartym premierem Australii w ciągu nieco ponad dwóch lat. Abbotowi zarzucał, że nie potrafi on zapewnić przywództwa, jakiego potrzebuje kraj.

Autor: mtom / Źródło: PAP