Macron wskazał premiera. "Bezprecedensowa decyzja"

[object Object]
Emmanuel Macron w niedzielę uroczyście objał urząd prezydenta Francji tvn24
wideo 2/21

Emmanuel Macron w pierwszym dniu swojego oficjalnego urzędowania poinformował, że premierem nowego francuskiego rządu zostanie konserwatywny prawnik Edouard Phillippe. Jak zauważa Reuters, decyzja, by prezydent z własnej woli wskazał osobę spoza swojego ugrupowania politycznego jest "bezprecedensowa".

Związany z centroprawicową partią Republikanie Edouard Philippe wskazywany był jako faworyt, odkąd Emmanuel Macron wygrał wybory. Gazeta "Le Figaro" wymieniała jego nazwisko już od początku zeszłego tygodnia. Informację, że to on zostanie premierem, podała w piątek także telewizja RTL.

46-letni Philippe, obecny mer Hawru na północy Francji, uchodzi za polityka związanego od lat z byłym premierem Alainem Juppe.

Macron musi szukać sojuszników

Agencja AFP komentuje, że mianowanie Philippe'a szefem rządu jest jasnym sygnałem, że prezydent chce przyciągnąć do swego centrowego obozu część prawicy, co powinno mu ułatwić budowanie szerokiej koalicji parlamentarnej po czerwcowych wyborach do Zgromadzenia Narodowego.

Nowy premier zmieniał już wcześniej barwy polityczne: jako młody człowiek związany był z socjalistami i opowiadał się za socjaldemokratycznym programem byłego premiera Michela Rocarda. Z czasem Philippe przyłączył się do centroprawicy; był do tej pory deputowanym Republikanów i merem Hawru. Prócz szans na pozyskanie głosów centroprawicy w wyborach parlamentarnych, nominowanie Philippe'a na stanowisko szefa rządu daje Macronowi jeszcze inne korzyści - pisze Associated Press. Nowy premier wzmocni młodzieńczy wizerunek obozu Macrona. Wybór stosunkowo nieznanego polityka spełnia też przedwyborcze obietnice prezydenta dotyczące przekazania władzy osobom, które nie piastowały przez dłuższy czas pierwszoplanowych funkcji politycznych.

Przed Macronem, który w kampanii wyborczej przedstawiał się jako ponadpartyjny, centrowy "kandydat postępu", stoi teraz zadanie sformowania rządu. Nie posiadając zaplecza politycznego, prezydent będzie próbował zapewne dokooptować polityków zarówno z prawej, jak i z lewej strony sceny politycznej.

Skład nowego rządu najprawdopodobniej będzie znany we wtorek i będzie to kolejny test tego, jak dalece Macronowi uda się przebudować scenę polityczną we Francji - komentuje AFP.

Zgodnie z konstytucją, prezydent stoi we Francji na czele państwa i rządu oraz cieszy się swobodą w mianowaniu premiera i członków gabinetu, ale do rządzenia gabinet potrzebuje poparcia większości parlamentarnej. W środę do dymisji podał się dotychczasowy rząd z premierem Bernardem Cazeneuve'em na czele.

W czerwcu we Francji odbędą się wybory parlamentarne. Ruch Macrona, przemianowany po wyborach z En Marche na Republique en marche (Republika naprzód) nie zdołał zgłosić kandydatów we wszystkich jednomandatowych okręgach wyborczych.

Autor: kg,mm//rzw / Źródło: PAP

Raporty: