Łucenko: ekstradycja do Gruzji na 100 procent oznaczałaby dla niego więzienie

[object Object]
Na Ukrainie toczy się wobec Saakaszwilego postępowanie w sprawie przyjmowania pieniędzy od Wiktora Janukowycza (materiał Faktów z grudnia 2017)Fakty TVN
wideo 2/5

Na Ukrainie trwają procedury sądowe, które mają doprowadzić do wydalenia z kraju byłego prezydenta Gruzji Micheila Saakaszwilego – oświadczył prokurator generalny Jurij Łucenko w nadanym w czwartek wywiadzie telewizyjnym.

Jak powiedział, Saakaszwili może dobrowolnie wyjechać do wybranego przez siebie kraju, albo zostanie wydany władzom Gruzji. - Jeśli sąd uzna, że nie ma on prawa do azylu politycznego na Ukrainie, to będzie miał kilka możliwości, w tym ekstradycję na żądanie Prokuratury Generalnej Gruzji. Niedawno miałem spotkanie z jednym z szefów gruzińskiej prokuratury, który potwierdził, że chcą jego ekstradycji – poinformował Łucenko.

Dobrowolna albo przymusowa deportacja

- To jednak byłaby dla mnie trudna decyzja, dlatego że ekstradycja do Gruzji na 100 procent oznaczałaby dla niego więzienie – zaznaczył. Prokurator oświadczył, że Saakaszwili mógłby wyjechać do Holandii, gdyż jego żona jest obywatelką tego kraju. - Jeszcze jednym sposobem jest dobrowolna albo przymusowa deportacja do jednego z państw świata, bądź do państwa, z którego nielegalnie wjechał na Ukrainę, czyli do Polski – wyjaśnił Łucenko. W poniedziałek sąd apelacyjny w Kijowie odrzucił wniosek o ochronę przed możliwą ekstradycją Saakaszwilego, jednak jego obrona zapowiedziała, że to oskarży.

5 stycznia sąd w Tbilisi skazał Saakaszwilego zaocznie na trzy lata pozbawienia wolności za nadużycie władzy. Wyrok zapadł w związku z ułaskawieniem w 2008 roku czterech urzędników MSW oskarżonych o zabicie dwa lata wcześniej pracownika banku.

Pozbawiony obywatelstwa

50-letni Saakaszwili, któremu odebrano gruzińskie obywatelstwo w maju 2015 roku jest oskarżony w ojczyźnie w trzech innych sprawach o korupcję. Grozi mu do 11 lat więzienia. Gruzja domaga się ekstradycji Saakaszwilego, który jest poważnie skonfliktowany z prezydentem Ukrainy Petrem Poroszenką. Ukraiński szef państwa w 2015 roku nadał Saakaszwilemu ukraińskie obywatelstwo i mianował go gubernatorem obwodu odeskiego. Jednak w 2016 roku były prezydent Gruzji ustąpił z tego stanowiska, oskarżając Poroszenkę o popieranie klanów korupcyjnych. Latem 2017 roku Poroszenko pozbawił Saakaszwilego obywatelstwa Ukrainy, które Saakaszwili chce obecnie odzyskać.

Próby impeachmentu Poroszenki

Na Ukrainie toczy się wobec Saakaszwilego postępowanie w sprawie przyjmowania pieniędzy od otoczenia obalonego w 2014 roku prezydenta Wiktora Janukowycza. Polityk miał otrzymać pół miliona dolarów na organizację protestów antyrządowych na Ukrainie. Były gruziński prezydent nielegalnie wrócił na Ukrainę we wrześniu 2017 roku. Przyjechał z Polski, nielegalnie przekraczając granicę Ukrainy. Na początku grudnia Saakaszwili został zatrzymany, jednak szybko wypuszczono go na wolność. Obecnie wzywa do rozpisania na Ukrainie przedterminowych wyborów parlamentarnych i domaga się impeachmentu Poroszenki. W grudniu 2017 roku prokurator generalny Ukrainy Łucenko mówił, że jego kraj prawdopodobnie zdecyduje się na ekstradycję Saakaszwilego do Gruzji.

Autor: MR / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock