"Lubię go, on mnie lubi, mamy dobre relacje". Trump chce znowu spotkać się z Kimem

[object Object]
Donald Trump w wywiadzie o szczycie z Kim Dzong Unemtvn24
wideo 2/10

Zatrzymałem testy rakietowe w Korei Północnej, Japonia jest zachwycona tym, co się dzieje - wyliczał prezydent USA Donald Trump w wywiadzie udzielonym agencji Reutera. Jak dodał, "najprawdopodobniej" znowu spotka się z przywódcą Korei Północnej Kim Dzong Unem. - Lubię go, on mnie lubi, mamy bardzo dobre relacje - podkreślił.

Trump w opublikowanym w poniedziałek wywiadzie podkreślił, że docenia kroki koreańskiego reżimu w kierunku likwidacji swojego arsenału nuklearnego. Zdaniem amerykańskiego prezydenta "wiele dobrych rzeczy dzieje się" w Korei Północnej. Zaznaczył, że pracował nad koreańską kwestią trzy miesiące, podczas gdy jego poprzednicy pracowali nad nią od 30 lat.

"Mamy bardzo dobre relacje"

- Przerwałem testy jądrowe [Korei Północnej - przyp. red.], zatrzymałem testy rakietowe w Korei Północnej, Japonia jest zachwycona tym, co się dzieje - wyliczał Donald Trump, dodając, że między nim a Kimem panuje duże zrozumienie w kwestii denuklearyzacji.

- Lubię go, on mnie lubi, mamy bardzo dobre relacje - oświadczył prezydent USA.

Zapytany o konkrety dotyczące ewentualnego spotkania z Kimem, Trump nie podał żadnych szczegółów, jedynie odpowiedział: - Najprawdopodobniej to zrobimy, ale nie chcę bardziej tego komentować.

Do pierwszego spotkania Trump-Kim doszło 12 czerwca w Singapurze. Był to historyczny szczyt, podczas którego przywódca koreańskiego reżimu zobowiązał się do podjęcia starań o całkowitą likwidację arsenału nuklearnego, natomiast Trump - do udzielenia Pjongjangowi gwarancji bezpieczeństwa. W dokumencie nie sprecyzowano, o jakie gwarancje chodzi ani nie podano konkretnego harmonogramu likwidacji północnokoreańskiego arsenału jądrowego.

"To bardzo smutne, co robi Turcja"

Trump ustosunkował się także między innymi do kwestii uwięzionego przez Turcję amerykańskiego pastora Andrewa Brunsona. Powiedział, że nie zamierza iść na żadne ustępstwa wobec prezydenta Turcji Recepa Tayyipa Erdogana i oczekuje, że pastor zostanie uwolniony.

Przypomniał też, że kilka miesięcy temu apelował do rządu Izraela, aby ten uwolnił turecką obywatelkę Ebru Ozkan oskarżoną o działalność terrorystyczną. Gdy Tel Awiw w lipcu spełnił tę prośbę, amerykański prezydent miał nadzieję, że w zamian za to Ankara uwolni pastora. Tak jednak się nie stało.

- Myślę, że to bardzo smutne, co robi Turcja, myślę, że popełniają straszny błąd, nie będzie żadnych ustępstw - oświadczył Trump i podkreślił, że nie obawia się, aby amerykańskie sankcje nałożone na Turcję w związku z tą sprawą przyniosły efekt falowy i zachwiały gospodarką całej Europy.

- Lubię Turcję, bardzo lubię ludzi z Turcji, do tej pory miałem bardzo dobre relacje z tureckim prezydentem, dobrze się z nim dogadywałem. Ale nic nie może być jednostronne, to nie może być jednokierunkowa droga - oświadczył Trump.

Sankcję na Rosję zostają

Prezydent USA przyznał także, iż na razie nie rozważał zniesienia sankcji, nałożonych na Rosję.

- Rozważałabym to, gdyby zrobili coś, co byłoby dla nas dobre - podkreślił. - Jest wiele rzeczy, które możemy dla siebie zrobić nawzajem, jest Syria, jest Ukraina, jest wiele innych kwestii, które mogliby rozwiązać dla swojego rozwoju gospodarczego - wymieniał.

Na początku sierpnia amerykańskie władze ustaliły, że Rosja użyła środka paralityczno-drgawkowego w ataku na byłego szpiega Siergieja Skripala w brytyjskim Salisbury. W związku z tym zdecydowano się wprowadzić sankcje wobec Rosji.

Pierwsza ich transza wejdzie w życie 22 sierpnia i dotyczyć będzie "zakazu zezwoleń na eksport" do tego kraju dóbr o szczególnym znaczeniu dla bezpieczeństwa narodowego. Jeśli Moskwa nie przedstawi zapewnień, że nie użyje broni chemicznej w przyszłości, i nie zgodzi się na inspekcje ONZ, to w trzy miesiące później wprowadzona zostanie druga transza sankcji - obniżenie rangi stosunków dyplomatycznych, zawieszenie lotów Aerofłotu do USA oraz ograniczenie eksportu i importu.

Autor: momo//now / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia | Shealah Craighead

Tagi:
Raporty: