"Litwa odrobiła pracę domową"

Zapad'17 to ćwiczenia, które Rosja organizuje co cztery lata ((materiał "Faktów w południe" z 8 września)Facebook / LK Sausumos Pajėgos

- Litwa, nasze państwa sąsiednie, a także NATO, zrobiliśmy wszystko, by podczas tych ćwiczeń państwa bałtyckie i Polska mogły czuć się maksymalnie bezpiecznie - powiedział we wtorek w wywiadzie dla litewskiego radia publicznego LRT premier Saulius Skvernelis.

Litwa jest należycie przygotowana na zbliżające się rosyjsko-białoruskie ćwiczenia wojskowe Zapad-2017 – dodał Skvernelis. Zapewnił, że nie ma powodów do niepokoju.

Nie ma przesłanek do "bardzo dużego niepokoju"

Szef rządu wskazał, że "Litwa przede wszystkim odrobiła swoją pracę domową". Premier przypomniał, że na Litwie są rozlokowane jednostki NATO, została wzmocniona obrona powietrzna, a litewskie służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo wewnętrzne i służba ochrony granic są przygotowane na wszelkie okoliczności.

- Naprawdę nie widzimy żadnych przesłanek, które powodowałyby bardzo duży niepokój - powiedział Skvernelis. - Litwa, nasze państwa sąsiednie, a także NATO, zrobiliśmy wszystko, by podczas tych ćwiczeń państwa bałtyckie i Polska mogły czuć się maksymalnie bezpiecznie - stwierdził.

Rosyjsko-białoruskie ćwiczenia Zapad'17 rozpoczynają się w najbliższy czwartek i potrwają do 20 września. Będą one przebiegały na Białorusi, Morzu Bałtyckim, na zachodzie Rosji, a także w obwodzie kaliningradzkim; m.in. na terenach graniczących z Litwą. Litewski wywiad wojskowy przepuszcza, że scenariuszem tych manewrów będzie konflikt zbrojny z NATO. W związku z tym nie wyklucza się incydentów i prowokacji.

Manewry wywołują niepokój w NATO, mimo zapewnień Rosji, że scenariusz ćwiczeń jest czysto obronny. Według niektórych zachodnich stolic może wziąć w nich udział osiem razy więcej żołnierzy niż oficjalnie zapowiedziane 12,7 tysiąca.

Autor: adso / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Facebook / LK Sausumos Pajėgos

Tagi:
Raporty: