Linie lotnicze bronią pilotów "narkomanów"

 
Piloci "na haju" mieli lecieć tym samolotemyakutia.aero

Linie lotnicze "Jakutia" bronią swoich pilotów, których odsunięto od lotu, gdy okazało się, że są pod wpływem marihuany. Przewoźnik mówi tylko o "podwyższonym ciśnieniu" u pilotów i stewardesy jako powodzie wymiany załogi rejsu Magadan-Moskwa. Prokuratura jest innego zdania i żąda wyciągnięcia konsekwencji wobec pilotów. Co więcej, grozić im może kara do 2 lat więzienia.

Do incydentu doszło 21 października, ale dopiero wczoraj sprawa trafiła do mediów.

Przewoźnik lotniczy "Jakutia" wydał oświadczenie, że informacje o wykryciu w organizmach członków załogi rejsu JAK-758 podczas kontroli medycznej na lotnisku w Magadanie przed wylotem do Moskwy nie odpowiadają do końca stanowi faktycznemu.

"21 października rejs JAK-758 Magadan-Moskwa został wstrzymany w związku z wymianą załogi. Podczas kontroli medycznej w porcie lotniczym Magadan, kapitan, drugi pilot i stewardesa zostali odsunięci od lotu w związku ze stanem zdrowia, gdy zdiagnozowano podwyższone ciśnienie - piszą linie lotnicze w wydanym komunikacie.

Ani słowa o wpływie narkotyku. A właśnie to było głównym powodem odsunięcie pilotów od lotu, według informacji podanych wczoraj przez administrację lotnictwa cywilnego.

21 października rejs JAK-758 Magadan-Moskwa został wstrzymany w związku z wymianą załogi. Podczas kontroli medycznej w porcie lotniczym Magadan, kapitan, drugi pilot i stewardesa zostali odsunięci od lotu w związku ze stanem zdrowia, gdy zdiagnozowano podwyższone ciśnienie. komunikat linii lotniczych "Jakutia"

Narkotykowy problem jakuckich pilotów

Czynności sprawdzające wszczęła magadańska prokuratura transportu. Zamierza wystąpić do przewoźnika "z wnioskiem o usunięcie faktu naruszenia prawa o bezpieczeństwie lotów". Według prokuratora Dmitrija Antonowa, wykrycie faktu używania przez członków załogi "środków psychoaktywnych" jest podstawą do odsunięcia ich od lotów. Co więcej, pilotom i stewardesie może grozić do 2 lat więzienia.

Pechowy rejs JAK-758 miał się odbyć 21 października. Na pokładzie było 192 pasażerów. Zamieszanie związane z wymianą załogi spowodowało, że Boeing 757 odleciał z 12-godzinnym opóźnieniem.

To nie pierwszy narkotykowy skandal w lotniczej społeczności Jakucji. Tydzień przed incydentem na lotnisku w Magadanie, policja znalazła w domu pilota jednej z lokalnych linii lotniczych duże ilości syntetycznej marihuany. Przyznał się, że sam zażywa ją codziennie, i jeszcze rozprowadza wśród przyjaciół i znajomych, także w miejscu pracy.

Źródło: tvn24.pl, Interfax, RIA Nowosti

Źródło zdjęcia głównego: yakutia.aero