Papież miał powiedzieć, że piekło nie istnieje. "Słowa Franciszka wcale mnie nie szokują"

[object Object]
Gościem programu "Wstajesz i wiesz” był teolog Jarosław Makowski tvn24
wideo 2/7

Słowa o piekle miały paść podczas prywatnej rozmowy papieża Franciszka z założycielem gazety "La Repubblica”. Watykan oficjalnie zdystansował się od stwierdzeń zawartych w opublikowanym w czwartek artykule, jednak rzekoma wypowiedź papieża wywołała żywą debatę. - Słowa Franciszka wcale mnie nie szokują - przyznał na antenie TVN24 gość programu "Wstajesz i wiesz", teolog Jarosław Makowski.

W swoim artykule na łamach "La Republica” 94-letni Eugenio Scalfari twierdzi, że według papieża piekła nie ma.

"Ci, którzy okażą skruchę otrzymają wybaczenie i zajmą miejsce pośród kontemplujących Boga. Natomiast ci, którzy nie wyrażą żalu, nie będą mogli otrzymać przebaczenia - znikną. Piekło nie istnieje, istnieje unicestwienie grzesznych dusz” - miał powiedzieć Franciszek w rozmowie z włoskim dziennikarzem.

Bóg według Franciszka

- Są dwa nurty, które są obecne w chrześcijaństwie. Nurt, który stawia na Boga sprawiedliwego, każącego, potępiającego, wrzucającego całe masy grzeszników do piekła (...) Z drugiej strony jest Bóg, który robi wszystko, aby przyciągać człowieka do siebie, którego istotą działania jest miłosierdzie, miłość i pojednanie - taki jest obraz Boga, jaki przedstawia w swoim nauczaniu papież Franciszek - mówił gość piątkowego programu "Wstajesz i wiesz" w TVN24, teolog Jarosław Makowski. - Stąd te słowa Franciszka wcale mnie nie szokują - przyznał.

Jak zauważył teolog, sam papież nie zdementował doniesień dziennika, zrobiły to jedynie watykańskie służby. - Wydaje mi się, że gdyby papież Franciszek nie ufał Scalfariemu, gdyby nadwyrężał on intymne rozmowy, jakie odbywa się między nimi, to więcej by się nie spotykał z włoskim dziennikarzem.

Watykan zaprzecza

Kilka godzin po publikacji artykułu, watykańskie biuro prasowe opublikowało następujące oświadczenie: "Ojciec Święty Franciszek przyjął ostatnio założyciela dziennika "La Repubblica", a spotkanie miało charakter prywatny z okazji Wielkanocy".

Następnie podkreślono, że papież nie udzielił żadnego wywiadu. Dalej znajduje się wyjaśnienie: "To, co zreferował autor dzisiejszego artykułu, jest owocem jego rekonstrukcji", a w artykule "nie zacytowano słów dosłownie wypowiedzianych przez papieża". Watykan zastrzegł, że żadna wypowiedź określona jako cytat nie powinna być uważana za "wierny zapis słów" Franciszka. Tekst na łamach dziennika nie został nazwany "wywiadem", lecz "rozmową", a poprzedza ją opis okoliczności piątego już spotkania Scalfariego z papieżem.

Katechizm mówi jasno: piekło jest

W oficjalnym Katechizmie Kościoła katolickiego można przeczytać: "Nauczanie Kościoła stwierdza istnienie piekła i jego wieczność. Dusze tych, którzy umierają w stanie grzechu śmiertelnego, bezpośrednio po śmierci idą do piekła, gdzie cierpią męki".

Przyjaciel papieża

Ostatnio opublikowana rozmowa jest kolejną, jaką Scalfari przeprowadził z Franciszkiem. Sam dziennikarz uchodzi za publicystę o lewicowych poglądach, który sam określa siebie jako osobę niewierzącą. Nie jest to również pierwszy raz, kiedy Watykan dystansuje się od zapisu rozmowy z papieżem, opublikowanej przez włoskiego dziennikarza. Wcześniej on sam tłumaczył, że na rozmowy z Franciszkiem, którego przedstawia jako swego przyjaciela, chodzi bez dyktafonu, bo - jak zapewnia - ma doskonałą pamięć.

Autor: momo / Źródło: TVN24/PAP

Raporty: