Merkel nie chce zmieniać polityki wobec migrantów. "Nie obawia się, że straci pracę"

Brakuje mieszkań dla uchodźców? Starosta z Bawarii przywiózł ich autokarem do Angeli Merkel
Brakuje mieszkań dla uchodźców? Starosta z Bawarii przywiózł ich autokarem do Angeli Merkel
tvn24
W 2015 r. do Niemiec dotarło ponad milion migrantówtvn24

Kanclerz Angela Merkel pomimo rosnącej krytyki zarówno ze strony jej własnej partii CDU, jak i koalicjantów CSU i SPD nie zamierza zmieniać swojej polityki migracyjnej - oświadczył w poniedziałek w Berlinie jej rzecznik Steffen Seibert.

Seibert odpowiedział "nie" na pytanie dziennikarzy, czy Merkel obawia się, że straci pracę. - Pani kanclerz ma "jasny program", który przewiduje szereg narodowych i międzynarodowych zadań i "z pełnym zaangażowaniem pracuje nad jego realizacją" - zaznaczył.

Merkel myśli o Bałkanach

Jak zapewnił, szefowa rządu "odnotowuje wszystkie krytyczne uwagi i wypowiedzi". Celem kanclerz jest "odczuwalne zmniejszenie liczby uchodźców" - wyjaśnił rzecznik.

Merkel sprzeciwia się zdecydowanie zaostrzeniu kontroli na niemieckich granicach, uważając, że takie jednostronne restrykcje doprowadzą do niepokojów społecznych na Bałkanach i do zniszczenia systemu swobodnego przemieszczania się w ramach obszaru Schengen. Jej zdaniem kluczowe znaczenie dla rozwiązania kryzysu ma wprowadzenie systemu rozdziału imigrantów w UE, skuteczna ochrona granic zewnętrznych oraz porozumienie z Turcją w sprawie powstrzymania strumienia imigrantów.

Bawarska CSU potwierdziła w poniedziałek krytyczną ocenę polityki migracyjnej rządu. - Do Niemiec przybywa nadal 3 tys. i więcej imigrantów dziennie. Dlatego koniecznie musimy coś przedsięwziąć - powiedział szef klubu parlamentarnego CSU Thomas Kreuzer. Polityk zaznaczył, że "europejskie rozwiązanie" problemu uchodźców nie jest w najbliższym czasie możliwe. - Czekaliśmy przez wiele miesięcy - dodał.

- Domagamy się przywrócenia praworządności na niemieckich granicach, w tym dokładnych kontroli - wyjaśnił polityk CSU. Jego zdaniem wszyscy imigranci, którzy docierają do Niemiec z innych bezpiecznych krajów UE, powinni być natychmiast odsyłani z powrotem. Kreuzer opowiedział się za przywróceniem "klasycznych" kontroli granicznych "tak jak przed umową z Schengen".

"Niszczy Europę"?

Były premier Bawarii Edmund Stoiber zarzucił Merkel, że swoją polityką migracyjną "niszczy Europę". Wpływowy polityk uważa, że otwarcie na własną rękę we wrześniu granicy dla uchodźców było ciężkim błędem i doprowadziło do kryzysu w UE.

Grupa posłów CDU, partii kierowanej przez Merkel, wystosowała do szefowej rządu list, w którym domagają się zmiany kursu w kwestii uchodźców.

CSU jest siostrzaną partią CDU. Obie partie są podstawą koalicyjnego rządu Merkel, do którego należy też SPD.

W szeregach SPD też rośnie liczba krytyków pani kanclerz. Szef partii Sigmar Gabriel powiedział po dwudniowym posiedzeniu SPD, że daje Merkel czas do wiosny na rozwiązanie w skali całej UE problemu imigrantów. Gabriel zarzucił chrześcijańskim demokratom, że "gadają o integracji, zamiast wprowadzać ją w życie". Zdaniem polityka SPD zrównoważony budżet nie może być traktowany jak dogmat. Socjaldemokraci oceniają, że ze względu na ogromne wydatki na integrację imigrantów Niemcy muszą się liczyć z deficytem budżetowym.

Nerwowość w szeregach CDU rośnie w związku ze zbliżającymi się wyborami lokalnymi w trzech krajach związkowych: Saksonii-Anhalcie, Badenii-Wirtembergii i Nadrenii-Palatynacie. Chadecy obawiają się, że kontrowersyjna polityka migracyjna może wpłynąć niekorzystnie na ich wynik wyborczy. Z sondaży wynika, że w wyznaczonych na połowę marca wyborach dobry wynik może uzyskać populistyczna i antyislamska Alternatywa dla Niemiec.

W zeszłym roku do Niemiec przyjechało 1,1 mln imigrantów.

Autor: adso//rzw / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: