Krytyka w Iraku po wizycie Trumpa. "Jawne pogwałcenie norm dyplomatycznych"


Dwa największe bloki partyjne w irackim parlamencie potępiły wizytę prezydenta USA w Iraku jako "naruszenie suwerenności" kraju i zapowiedziały debatę w parlamencie na temat dalszej obecności sił USA w Iraku. Informację na ten temat podały w czwartek irackie media.

Oburzenie irackich polityków wywołało to, że Donald Trump nie spotkał się z irackimi władzami, a swoją wizytę w Iraku ograniczył do trzygodzinnego pobytu w amerykańskiej bazie Al-Asad, położonej w odległości ok. 100 km na zachód od Bagdadu.

Amerykański przywódca był poprzednio z wizytą w Iraku w kwietniu 2009 roku. Barack Obama spotkał się wówczas w Bagdadzie zarówno z ówczesnym prezydentem, jak i premierem Iraku.

"Jawne pogwałcenie norm dyplomatycznych"

Lider największej frakcji parlamentarnej w irackim parlamencie, tj. bloku al-Islah, Sabah al-Saadi zażądał zwołania nadzwyczajnego posiedzenia parlamentu w celu "przedyskutowania tego rażącego naruszenia irackiej suwerenności". Telewizja Kurdistan24 podała również, że Al-Saadi podkreślił, iż "okupacja USA w Iraku się skończyła".

Blok al-Bina, będący głównym konkurentem politycznym Al-Islah i drugą siłą w irackim parlamencie, potępił wizytę Trumpa jako "jawne pogwałcenie norm dyplomatycznych", które ukazuje "jego pogardę i wrogość w kontaktach z irackim rządem". Lider tego ugrupowania Hadi al-Ameri jest jednocześnie przywódcą proirańskiej Organizacji Badr, czyli największej irackiej milicji szyickiej, która weszła w skład Oddziałów Mobilizacji Ludowej (PMU).

Lider innej proirańskiej milicji Asaib Ahl al-Hak i również jeden z przywódców al-Bina Kais al-Chazali zagroził USA konsekwencjami. "Irakijczycy odpowiedzą na to decyzją parlamentu o wyrzuceniu sił zbrojnych USA z Iraku" - napisał na Twitterze.

Spotkają się w Waszyngtonie

Biały Dom odniósł się do sprawy, tłumacząc, że brak spotkania z premierem al-Mahdim był spowodowany krótkim czasem wizyty oraz kwestiami bezpieczeństwa. Prezydent Trump miał rozmawiać z irackim szefem rządu przez telefon oraz zaprosić go do Waszyngtonu. Według rzeczniczki Białego Domu al-Mahdi przyjął zaproszenie.

Amerykanie tłumaczyli również, że "ze względów bezpieczeństwa i logistyki" zaproponowali spotkanie Trumpa z premierem Iraku w bazie Al-Asad, jednak strona iracka odrzuciła takie rozwiązanie.

Eksperci wskazują, że gdyby Adel Abd al-Mahdi zgodził się na spotkanie na terenie amerykańskiej bazy, to oburzenie Irakijczyków z tego powodu byłoby jeszcze większe. Wizyta Trumpa spotkała się też z powszechną krytyką Irakijczyków w mediach społecznościowych.

Trump z wizytą u żołnierzy

Prezydent Trump oświadczył w bazie Al-Asad, że nie planuje wycofywania sił USA z Iraku. Amerykanie zapowiedzieli nawet stworzenie dwóch nowych baz przy granicy z Syrią w południowo-zachodniej prowincji al-Anbar. Jak powiedział Trump, Irak mógłby być bazą dla USA dla krótkich interwencji w Syrii.

- Jeśli zobaczymy, że coś się dzieje z (tak zwanym - red.) Państwem Islamskim (IS), co nam się nie podoba, będziemy mogli uderzyć w nich tak szybko i mocno, że nie będą wiedzieli, co się stało - oświadczył w Iraku amerykański prezydent, dodając, że obecność wojskowa USA w tym kraju ma też służyć "pilnowaniu Iranu".

Według ekspertów interwencje USA na terenie Syrii przeciwko IS będą mało realne, jeśli USA nie utrzymają swojej współpracy z Syryjskimi Siłami Demokratycznymi (SDF). Ponadto ewentualna decyzja irackiego parlamentu żądająca opuszczenia Iraku przez wojska USA skomplikuje plany Trumpa również w zakresie blokowania lądowego połączenia Iranu z Syrią i Libanem.

Około pięciu tysięcy amerykańskich żołnierzy przebywa w Iraku na zaproszenie tamtejszego rządu. W opinii irackich wojskowych współpraca iracko-amerykańska jest niezbędna do walki z ukrytymi komórkami IS. Jednakże bloki Al-Islah i Al-Bina dysponują łącznie aż 102 mandatami w 329-osobowym parlamencie, a rząd premiera Adela Abd al-Mahdiego może szybko upaść w przypadku utraty poparcia choćby jednego z tych ugrupowań.

Autor: ft/adso/kwoj / Źródło: PAP, TVN24

Tagi:
Raporty: