Król czekolady, żelazna dama, lekarka z Majdanu. Kim są kandydaci na prezydenta Ukrainy?


"Król czekolady", "żelazna dama", lider Prawego Sektora, czy lekarka z Majdanu - kto zostanie prezydentem Ukrainy? W sumie startuje 24 kandydatów, wygrany będzie tylko jeden i to on zostanie wyłoniony w wyborach 25 maja. Za niektórymi kandydatami stoją ogromne pieniądze, za innymi rewolucyjna historia z Euromajdanu. Kim są i jakie mają szansę na najwyższy urząd w państwie?

W niedzielę o północy minął termin składania w Centralnej Komisji Wyborczej (CKW) dokumentów w sprawie rejestracji kandydatów. Agencja Interfax-Ukraina podała w niedzielę po południu, że chęć udziału zadeklarowało 24 kandydatów. Konieczne do rejestracji było wniesienie kaucji w wysokości 2,5 mln hrywien (ok. 250 tys. dolarów).

Przedterminowe wybory prezydenckie odbędą się na Ukrainie 25 maja.

Kim są kandydaci, którzy zapowiedzieli start w wyborach? Jak i dzięki komu znaleźli się w polityce?

Petro Poroszenko

Petro Poroszenko typowany jest na zwycięzcę majowych wyborów. Jego własna partia Solidarność ma marginalne poparcie, dlatego nieocenione może okazać się wsparcie, jakiego udzielił mu Witalij Kliczko. Lider partii Udar zrezygnował ze startu (będzie się za to ubiegał o stanowisko mera Kijowa) i przekazał swoje głosy właśnie Poroszence. Media piszą, że najprawdopodobniej czeka go łatwe zwycięstwo.

Jak wielu, Poroszenko zaczynał od biznesu. Obecnie fortunę "czekoladowego króla" szacuje się na 1,79 mld dolarów. Zaczynał od handlu ziarnem kakaowym, stopniowo rozbudowywał fabryki, teraz jest właścicielem marki Roshen, największej na Ukrainie firmy produkującej słodycze i wyroby ciastkarskie. Oprócz tego należący do niego koncern Ukrprominwest kontroluje szereg przedsiębiorstw z branży spożywczej i samochodowej.

Latem ubiegłego roku Rosjanie uderzyli w interesy Poroszenki i rzekomo z powodów sanitarnych zamknęli rynek dla produkowanych przez jego firmę słodyczy. Nieoficjalnie mówi się, że to kara za zaangażowanie na Majdanie.

Politycznie zaangażował się już wcześniej. W 2004 roku Poroszenko poparł pomarańczową rewolucję i od tej pory związany był z Wiktorem Juszczenką. Ma za sobą doświadczenia polityczne: za czasów Juszczenki był m.in. sekretarzem Rady Bezpieczeństwa i Obrony oraz szefem MSZ.

Poroszenko kontroluje też telewizję informacyjną Kanał 5.

Julia Tymoszenko

O fotel prezydencki zamierza również walczyć była premier, szefowa partii Batkiwszczyna Julia Tymoszenko. Choć niektórzy nazywają ją ukraińską Żelazną Damą, wśród samych Ukraińców - w zależności od upodobań politycznych - funkcjonuje jako sympatyczna Jula, bądź też mniej lubiana Julka.

Zaczynała jako księgowa, później została dyrektorem w firmie, założonej przez rodzinę Tymoszenków. Jest doktorem nauk ekonomicznych. W latach 90. stała na czele firmy Jednolite Systemy Energetyczne Ukrainy zajmującej się głównie importem gazu. Uchodziła za bliską współpracowniczkę Pawła Łazarenki - premiera Ukrainy w latach 1996-97, sądzonego w Stanach Zjednoczonych za oszustwa finansowe. Sama też była ścigana. W Moskwie oskarżano ją o korumpowanie w latach 90. wyższych urzędników Ministerstwa Obrony Rosji. Kiedy po raz pierwszy została premierem Ukrainy, międzynarodowy list gończy za Tymoszenko został anulowany.

Polityk międzynarodową rozpoznawalność zyskała w czasie pomarańczowej rewolucji. Współpraca Tymoszenko z prezydentem Wiktorem Juszczenką rozpoczęła się jednak wcześniej, już w latach 1999-2001, gdy Juszczenko był szefem rządu. Tymoszenko była wówczas wicepremierem ds. kompleksu paliwowo-energetycznego.

Wiosną 2001 roku Tymoszenko spędziła ponad miesiąc w areszcie śledczym w związku z oskarżeniami o fałszerstwa i przemyt gazu. Na początku 2005 roku ukraińska prokuratura umorzyła wszystkie prowadzone przeciwko niej sprawy karne.

W roku 2004 Tymoszenko zrezygnowała z kandydowania w wyborach prezydenckich, popierając w nich Juszczenkę. Zachęcała do głosowania na niego podczas ówczesnej pomarańczowej rewolucji w zamian za co po raz pierwszy otrzymała tekę premiera. Politycy szybko popadli w konflikt i jesienią 2005 roku Juszczenko zwolnił ją z piastowanego stanowiska. Tymoszenko stała się wtedy jego zaciekłą przeciwniczką.

W wyborach prezydenckich na początku 2010 roku 54-letnia dziś Tymoszenko była najpoważniejszą konkurentką Janukowycza.

W lutym Tymoszenko wyszła z więzienia, gdzie odsiadywała wyrok 7 lat więzienia za nadużycia przy zawieraniu umów gazowych z Rosją w 2009 roku.

Ołeh Tiahnybok

Start zapowiedział także lider nacjonalistycznej partii Swoboda, Ołeh Tiahnybok. Z wykształcenia jest chirurgiem, ale skończył także prawo. Karierę zaczynał w lwowskiej radzie obwodowej w latach 90., która okazała się przepustką do świata wielkiej polityki. Od 1998 roku zasiadał w Radzie Najwyższej. W wyborach prezydenckich w 2010 roku odpadł w pierwszej turze, zajmując ósmą pozycję z wynikiem 1,42 proc.

Polityk odegrał istotną rolę podczas protestów w Kijowie na przełomie 2013 i 2014 roku. Jako przedstawiciel opozycji wchodził w skład trójki (razem z Arsenijem Jaceniukiem i Witalijem Kliczką), która po stronie Euromajdanu negocjowała z prezydentem Wiktorem Janukowyczem.

Dmytro Jarosz

Dmytro Jarosz jest szefem Prawego Sektora, radykalnej i bardzo aktywnej podczas protestów w Kijowie partii politycznej (wcześniej stowarzyszenia) zrzeszającej różne ruchy nacjonalistyczne.

Jest założycielem i pełnił funkcję komendanta paramilitarnej organizacji "Tryzub" im. Stepana Bandery, która potem weszła w skład Prawego Sektora. O organizacji zrobiło się głośno, kiedy 1 grudnia 2013 roku 200 jej członków zaatakowało kordon milicji strzegący budynków rządowych. Prawy Sektor jest przeciwny zarówno zbliżeniu z Rosją, jak i integracji z Unią Europejską.

Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej wysłał za Jaroszem międzynarodowy list gończy. Rzecznik Komitetu Śledczego FR Władimir Markin powiedział, że przywódca Prawego Sektora jest oskarżony o publiczne nawoływanie sił antyrosyjskich do ekstremistycznych akcji i terroru na terytorium Rosji. Na żądanie rosyjskiej Prokuratury Generalnej zablokowana została strona Jarosza na popularnym rosyjskim portalu społecznościowym WKontakte.

Mychajło Dobkin

Partia Regionów w wyborach wysunęła kandydaturę sojusznika obalonego prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza, Mychajły Dobkina. Nastawiony prorosyjsko Dobkin był szefem charkowskiej administracji obwodowej, ale śladem Janukowycza w połowie lutego uciekł do Rosji. Kiedy wrócił, został zatrzymany i oskarżony o dążenie do zmiany granic państwowych. Na początku marca zastosowano wobec niego areszt domowy.

Dobkin był jednym z inicjatorów zjazdu deputowanych (radnych) wszystkich szczebli z południowo-wschodnich regionów kraju, który zwołano w odpowiedzi na trwające od listopada ubiegłego roku do lutego obecnego roku protesty antyrządowe w Kijowie.

Serhij Tihipko

Tihipko jest jednym z liderów Partii Regionów. Pojedynek o partyjną rekomendację ostatecznie przegrał z Dobkinem. Polityk pełnił funkcję deputowanego, ministra, wicepremiera, a także prezesa Narodowego Banku Ukrainy.

Karierę zaczynał w latach 90. kiedy zaangażował się w działalność gospodarczą, założył Priwatbank, wokół którego powstała jedna z największych na Ukrainie grup finansowo-przemysłowych, kontrolująca firmy metalurgiczne i naftowe. Został nieetatowym doradcą prezydenta Leonida Kuczmy, potem blisko związał się z Wiktorem Janukowyczem. W okresie pomarańczowej rewolucji złożył jednak rezygnację z kierowania jego kampanią wyborczą, podał się do dymisji w banku centralnym i wycofał się z życia politycznego.

W 2010 roku po raz kolejny wszedł w skład rządu jako wicepremier ds. gospodarczych w gabinecie Mykoły Azarowa, a wkrótce potem wstąpił do Partii Regionów.

Olha Bohomolec

Zna ją cała Ukraina. Jest profesorem Uniwersytetu Medycznego w Kijowie im. Ołeksandra Bohomolca, który założył jej pradziadek. Wywodzi się z rodziny o lekarskich korzeniach, a sławna stała się dzięki swojej ofiarności na Euromajdanie, gdzie pomagała jako lekarka.

Po protestach na Majdanie i ucieczce prezydenta Janukowycza została mianowana wicepremierem ds. pomocy humanitarnej. Tytułu nie przyjęła.

Ukraińcy znają ją także jako utalentowaną piosenkarkę, która koncertowała na Zachodzie.

Jest wokalistką wykonującą stare i nowoczesne piosenki ukraińskie z tekstami ukraińskich poetów i własne oraz laureatką wielu konkursów.

Inni kandydaci

Spośród innych ugrupowań partia Postawa Obywatelska poparła kandydaturę byłego ministra obrony Anatolija Hrycenki, a dawna partia demokratyczno-narodowa, Ludowy Ruch Ukrainy - byłego mera Lwowa Wasyla Kujbidy.

Startować zamierzają także: były zastępca prokuratora generalnego Renat Kuzmin, były wicepremier Jurij Bojko, szef Ogólnoukraińskiego Kongresu Żydowskiego Wadym Rabinowycz, były deputowany Partii Regionów Walerij Konowaluk oraz kijowski przedsiębiorca Wołodymyr Saranow. Do CKW wpłynęły też m.in. wnioski: deputowanego Partii Regionów Ołeha Cariowa, byłego szefa wywiadu Mykoły Małomuża, byłej minister polityki socjalnej Natalii Korolewskiej, byłego szefa Komitetu Antymonopolowego Ukrainy Wasyla Cuszki oraz kandydata Internetowej Partii Ukrainy Dartha Vadera.

Majowe wybory

Według sondażu ośrodka Socis w wyścigu do fotela prezydenckiego prowadzi były szef dyplomacji i biznesmen Petro Poroszenko, którego popiera 21,2 proc. Ukraińców. Na drugim miejscu z 14,6 proc. głosów jest lider partii Udar Witalij Kliczko, który jednak wycofał się z walki wyborczej i poparł Poroszenkę. Trzecie miejsce przypada byłej premier Julii Tymoszenko, na którą chciałoby głosować 9,7 proc. wyborców. Kolejne miejsca zajmują: jeden z liderów Partii Regionów, były wicepremier Serhij Tihipko (7,1 proc.), Petro Symonenko - 5 proc. oraz Ołeh Tiahnybok - 2,5 proc. głosów. Jarosz uzyskiwał w sondażach niespełna 1 proc. głosów.

Przedterminowe wybory prezydenckie odbędą się na Ukrainie 25 maja.

[object Object]
Rosja została pozbawiona prawa głosu w Zgromadzeniu Parlamentarnym po aneksji Krymu. Nagranie archiwalne: podpisanie umowy o przyłączeniu półwyspu do Federacji Rosyjskiej Reuters Archive
wideo 2/25

Autor: pk/jk / Źródło: tvn24.pl,PAP

Tagi:
Raporty: