Kreml zapewnia, że nie planuje ewakuacji Maduro


Kreml nie prowadzi żadnych działań mających na celu ewentualne wywiezienie prezydenta Nicolasa Maduro z Wenezueli – oświadczył w czwartek rzecznik prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow, cytowany przez agencję TASS.

- Ten temat w żaden sposób nie jest obecny, nie jest podejmowany – powiedział Pieskow. Jak przypomina TASS, w związku z kryzysem politycznym w Wenezueli pojawiły się apele, by pomóc Maduro w ewakuacji i zagwarantować nietykalność.

Poparcie dla Maduro

Pieskow oznajmił, że Kreml podtrzymuje dotychczasowe stanowisko w sprawie poparcia Maduro. - To stanowisko w żaden sposób się nie zmieniło – zapewnił. Dodał również, że Moskwa nie prowadzi rozmów z Waszyngtonem na temat możliwych dróg uregulowania kryzysu w Wenezueli. - W tej sprawie nie ma kontaktów (…) Nie ma wymiany zdań z USA w tej sprawie – wskazał. Jak dodał, nie toczą się na ten temat także rozmowy z innymi państwami, w tym z Urugwajem. Moskwa, jak zapewnił Pieskow, stara się przekonać partnerów zagranicznych do zachowania neutralności. - Podkreślamy niedopuszczalność jakiejkolwiek ingerencji z zewnątrz, szkodliwość takiej ingerencji i możliwe katastrofalne konsekwencje jakiegokolwiek siłowego zaangażowania w tę sytuację ze strony państw trzecich – oświadczył rzecznik rosyjskiego prezydenta.

Dwa obozy

Przewodniczący parlamentu, lider opozycji w Wenezueli Juan Guaido w styczniu ogłosił się tymczasowym prezydentem kraju. Jako pierwsze uznały go USA, a w ślad za nimi już ponad 40 państw, w tym większość krajów UE, także Polska. Maduro - który na początku stycznia został zaprzysiężony na drugą kadencję po wygraniu przez niego niespełniających standardów demokratycznych wyborów prezydenckich w zeszłym roku - oskarża Waszyngton o kierowanie puczem, mającym na celu odsunięcie go od władzy i przejęcie kontroli nad największymi zasobami ropy naftowej na świecie. Rosja od początku kryzysu podkreśla, że uważa Maduro za prawowitego prezydenta Wenezueli. Pod koniec stycznia organizacje pozarządowe podawały, że w czasie protestów antyrządowych, które przetoczyły się przez Wenezuelę, zginęło 35 osób, a 850 zostało aresztowanych.

Autor: /ja/kwoj / Źródło: PAP

Raporty: