Prokurator żąda dożywocia dla byłego konsula honorowego RP. Za zlecenie zabójstwa teściowej

[object Object]
Były konsul miał zlecić zabójstwo teściowej-miliarderki (materiał archiwalny "Faktów" TVN z 2014 roku)Fakty TVN
wideo 2/2

Kary dożywotniego więzienia dla Wojciecha J., oskarżonego o zlecenie zamordowania teściowej, monakijskiej miliarderki Helene Pastor i jej szofera, zażądał w piątek prokurator. Proces byłego konsula honorowego Rzeczypospolitej Polskiej toczy się w sądzie przysięgłych w departamencie Delty Rodanu we Francji.

Wojciech J., były konsul honorowy RP w Monako, odpowiada za zlecenie podwójnego zabójstwa: Helene Pastor - najbogatszej kobiety w Monako, swojej teściowej - oraz jej kierowcy. 6 maja 2014 roku oboje zostali postrzeleni w Nicei na południu Francji. W wyniku odniesionych obrażeń kierowca zmarł 10 maja, a 77-letnia miliarderka - 21 maja.

"Pragnienie pieniędzy"

Według oskarżenia motywacją Wojciecha J. było pragnienie pieniędzy i "uznania" w monakijskim społeczeństwie. - To haniebne - ocenił oskarżyciel Pierre Cortes w piątek na zakończenie siedmiogodzinnego wystąpienia. Powiedział, że Wojciech J. zapłacił "wynajętym zabójcom pieniędzmi swojej towarzyszki życia (Sylvii Pastor - red.), które ona sama otrzymała od zamordowanej matki".

Kierowca, Mohamed Darwich - którego prokurator określił jako "uczciwego, sumiennego i oddanego pracownika", według mowy oskarżycielskiej miał być dla Wojciecha J. "tylko zbędnym pionkiem", żenującym świadkiem, którego należało wyeliminować.

Warunkowe zwolnienie najwcześniej po 22 latach

Na dożywotnie pozbawienie wolności skazano już bezpośredniego zabójcę Samine'a Saida Ahmeda, który strzelał oraz jego pomocnika w zorganizowaniu zasadzki Alhaira Hamadiego.

Dla Wojciecha J., dziś 69-letniego, prokurator zażądał także kary dożywocia, z możliwością ubiegania się o przedterminowe warunkowe zwolnienie po 22 latach. Dla Pascala Dauriaca, osobistego trenera sportowego głównego oskarżonego, który jest oskarżony o pośredniczenie w zleceniu zabójstwa, prokurator oczekuje kary 30 lat więzienia.

W dalszym ciągu rozprawy do 19 października przedstawione zostaną wystąpienia obrony.

Dziedziczka imperium budowlanego

Żona Wojciecha J., Sylvia Pastor - jak ustalono w wyniku śledztwa i procesu - miała do Wojciecha J. absolutne zaufanie. Przekazywała mu większą część kwoty pół miliona euro, otrzymywanej co miesiąc od matki. Zleciła mu zakup domu w Londynie dla dwóch córek, jednej z poprzedniego związku. Wojciech J. kupił jednak dom na swe własne nazwisko, które zostało wpisane w księdze hipotecznej. Obydwoje zamówili w 2012 roku jacht, za który wystawił rachunek wyższy o milion euro niż faktycznie wynosiły koszty jego budowy. Helene Pastor była jedną z dziedziczek monakijskiego imperium budowlanego założonego przez jej włoskiego dziadka i rozwijanego przez ojca, Gildo. Według mediów trzy gałęzie rodu Pastorów mają w posiadaniu 3-4 tys. mieszkań (z łącznej liczby 20 tys.) w liczącym niecałe dwa kilometry kwadratowe powierzchni księstwie. Ich majątek jest wyceniany na 20 mld euro.

Miliarderka swą schedę podzieliła w testamencie po połowie między córkę i syna.

Autor: rzw / Źródło: PAP, sudouest.fr

Źródło zdjęcia głównego: Benoit PEYRUCQ / AFP / EastNews