Koniec operacji Północna Tarcza. "Wszystkie tunele zostały odkryte"

Aktualizacja:

Armia izraelska poinformowała w niedzielę, że zakończyła operację poszukiwania tuneli wykorzystywanych przez bojowników organizacji Hezbollah do przeprowadzania ataków na terytorium Izraela. Wojsko izraelskie, które poprzednio informowało o odkryciu pięciu tuneli, w sobotę odkryło szósty podkop.

Jak poinformował wojskowy rzecznik Jonathan Conricus, ostatni tunel ciągnął się na głębokości 55 metrów spod domu w przygranicznej libańskiej miejscowości Ramja. Po stronie libańskiej miał 800 metrów długości, po stronie izraelskiej - kilkadziesiąt. Podkop był wyposażony w system torów, schody i był na tyle szeroki, że można nim było przerzucać sprzęt wojskowy i znaczne siły. - Wszystkie tunele zostały odkryte i albo zostały już zniszczone, ale zostaną zniszczone wkrótce. Według naszych służb wywiadowczych nie ma już więcej tuneli prowadzących na stronę izraelską - powiedział Conricus. Operacja Północna Tarcza, o której Izrael poinformował na początku grudnia, wzbudziła obawy przed eskalacją w napiętych stosunkach na linii Izrael - Liban, mimo izraelskich zapewnień, że nie dąży do zaognienia sytuacji, a prowadzone na pograniczu poszukiwania koordynuje z misją pokojową ONZ.

Izrael kontra Hezbollah

Według Izraela i ONZ tworzone i wykorzystywane przez Hezbollah tunele stanowią pogwałcenie porozumienia o rozejmie, zawartego na zakończenie wojny między państwem żydowskim i Hezbollahem w 2006 roku.

Od 1948 roku między Libanem i Izraelem wielokrotnie dochodziło do konfliktów zbrojnych. Państwo żydowskie nigdy nie podpisało traktatu pokojowego ze swoim północnym sąsiadem. Izrael od dawna apeluje do społeczności międzynarodowej o rozprawienie się ze wspieranym przez Iran, szyickim Hezbollahem, który według szacunków dysponuje arsenałem ok. 150 tysiącami rakiet mogących dosięgnąć praktycznie każdego punktu na izraelskim terytorium. W ostatnich latach uwaga libańskiego ugrupowania koncentrowała się na wojnie z Syrii, gdzie walczy po stronie sił rządowych prezydenta Baszara el-Asada. Izrael obawia się jednak, że w miarę jak syryjski konflikt słabnie, Hezbollah ponownie zwróci się przeciw niemu. Wojsko izraelskie zapowiedziało, że jego żołnierze pozostaną rozmieszczeni wzdłuż granicy, by monitorować sytuację.

Autor: momo\mtom / Źródło: PAP