"Kommiersant": niezwykle celny nalot zdziesiątkował "grupę Wagnera" w Syrii

[object Object]
W bitwie miały uczestniczyć samoloty USAF, w tym "latająca kanonierka" AC-130USAF
wideo 2/23

W walce w prowincji Dajr az-Zaur we wschodniej Syrii, podczas której w wyniku nalotu sił pod wodzą USA zginęli Rosjanie, brało udział kilka oddziałów szturmowych tzw. grupy Wagnera - podaje dziennik "Kommiersant", powołując się na źródło.

Walka rozpoczęła się od podjęcia przez siły prorządowe próby ataku sztabu zbrojnej opozycji, wspieranej przez USA. Pentagon potwierdził, że siły USA 7 lutego przeprowadziły nalot na atakujących.

Cztery godziny bombardowania?

Jak poinformował rosyjską gazetę Michaił Połynkow, koordynator projektu Dobrowoliec, w starciu bezpośrednio uczestniczył oddział Karpaty (wcześniejsza nazwa - Wiosna), w którego skład wchodzili mieszkańcy Donbasu na wschodzie Ukrainy i walczący w Donbasie obywatele Rosji. Drugi i piąty oddział tzw. grupy Wagnera przed rozpoczęciem nalotu amerykańskiego lotnictwa stały w kolumnie, a na polu bitwy była obecna również grupa pancerna Т-72 i artyleryjski dywizjon haubic M-30 - dodał rozmówca gazety.

Prawie natychmiast po rozpoczęciu szturmu ruszył ostrzał, a łączność ze sztabem przerwała się - twierdzi Połynkow. Dodaje, że pierwszy ostrzał najprawdopodobniej był prowadzony z 120-mm moździerza, następnie przeprowadzono "niezwykle celny" rakietowo-bombowy nalot. Bombardowanie z powietrza trwało w przybliżeniu od północy do 4. nad ranem - podkreślił. Ocalali członkowie grup szturmowych znaleźli się pod ostrzałem helikopterów USA, a ostatni nalot rakietowo-bombowy skierowano w resztę wycofujących się oddziałów tzw. grupy Wagnera - pisze gazeta.

Odszkodowania za śmierć i rany

W przypadku odniesienia ran walczącym w Syrii w szeregach prywatnej firmy najemniczej, tzw. grupy Wagnera, obiecano wypłacić po 700 tys. rubli (ok. 41 tys. zł), a rodzinom ofiar śmiertelnych - po 3 mln rubli (ok. 176 tys. zł) - powiedział gazecie "Kommiersant" były pracownik grupy Wagnera, walczący w Syrii w pododdziale, który ucierpiał w nalotach USA. Do tej pory wypłacano te pieniądze - dodał. "Nie mamy ubezpieczenia, jakie mają żołnierze zawodowi" - stwierdził. Walczący w Syrii najemnicy grupy Wagnera otrzymywali wypłatę jak etatowi pracownicy - opowiada źródło gazety.

Do Syrii najemnicy udają się na podstawie umowy z firmą Evro Polis, objętą w styczniu 2018 r. sankcjami departamentu skarbu USA, które nałożono w związku z konfliktem na Ukrainie - podaje "Kommiersant". Resort oświadczył, że firma jest związana z Jewgienijem Prigożynem, zwanym przez rosyjskie media "kucharzem Putina", ponieważ zbił fortunę na restauracjach, zamówieniach publicznych i kateringu dla dygnitarzy Kremla i ich zagranicznych gości. Sankcjami USA została objęta też prywatna wojskowa firma Wagner; Prigożyn dementuje, jakoby miał z nią powiązania. Spółka Evro Polis otrzymała od syryjskiego rządu pozwolenie na odzyskanie i ochronę naftowych i gazowych pól, zajętych przez przeciwników reżimu prezydenta Baszara el-Asada - pisał w 2017 r. portal Fontanka.ru, powołując się na źródła. Jak dodał, w zamian firmie obiecano prawo do 25 proc. dochodów ze sprzedaży surowców z tych pól.

W czwartek MSZ Rosji po raz pierwszy potwierdziło, że w prowincji Dajr az-Zour w wyniku nalotów koalicji USA zginęło pięć osób, które najprawdopodobniej były obywatelami Rosji.

Jak ocenia "Kommiersant", jeśli w walce zginęłyby lub zostały ranne setki Rosjan, jak twierdzi Reuters czy Bloomberg, byliby oni ewakuowani z Syrii do Rosji samolotami. Po przeanalizowaniu danych serwisu Flightradar24 gazeta doszła do wniosku, że nie odnotowano zwiększonej aktywności lotniczej nad Syrią w pierwszych dniach po walce. Gazeta zaznacza, że dane serwisu mogą nie być pełne, jako że nie wszystkie wojskowe samoloty latają z włączonymi transponderami.

Agencja Reutera, powołująca się na swoje źródło w Moskwie, podała jednak, że w istocie z Syrii do Moskwy po syryjskim boju 7 lutego, wyleciały trzy czarterowe samoloty. Na ich pokładzie znaleźli się ranni najemnicy przewiezieni do szpitali w stolicy Rosji.

Autor: adso / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: