Rozbili się kilkadziesiąt kilometrów od lotniska. Na pokładzie drużyna piłkarska

[object Object]
Drużyna leciała na finał Copa SudamericaAssociação Chapecoense de Futebol | facebook
wideo 2/5

Po kilku godzinach zawieszono akcję ratunkową na miejscu katastrofy samolotu pasażerskiego niedaleko kolumbijskiego miasta Medellin. Jak poinformował zarząd pobliskiego lotniska, stało się tak z powodu silnego deszczu. Maszyna rozbiła się w górzystym terenie, a jej załoga przed zniknięciem z radarów zgłaszała problemy techniczne - usterki systemów elektrycznych. Z wraku wydostano sześć żywych osób, jednak według policji jedna zmarła po przewiezieniu do szpitala. W Brazylii ogłoszono we wtorek trzydniową żałobę narodową.

Na pokładzie samolotu Avro RJ.85 linii LAMIA Bolivia było łącznie 81 osób, w tym 72 pasażerów. Samolot był wyczarterowany. Leciał z Sao Paulo w Brazylii z międzylądowaniem w Santa Cruz de la Sierra w Boliwii.

"To ogromna tragedia" - podkreślał burmistrz Medellin Federico Gutierrez w rozmowie z Blu Radio.

Akcja ratunkowa

Od początku informowano, że katastrofę przeżyło kilka osób. Długo nie było jednak jasne ile. Dopiero po kilku godzinach szef lokalnej policji poinformował, że z wraku wydostano sześć żywych osób, ale jednak zmarła po przewiezieniu do szpitala. Oznacza to śmierć 76 osób.

Chwilę wcześniej komunikat na temat uratowanych osób wydały kolumbijskie władze lotnicze. Wymieniono w nim sześć osób znalezionych żywych i przewiezionych do szpitali. Wśród nich jest dwóch członków załogi (stewardessa i technik pokładowy), trzech piłkarzy i jeden dziennikarz. Nie jest jasne skąd jest rozbieżność pomiędzy komunikatami. Być może policjanci mają świeższe informacje a wieść o śmierci jednej rannej osoby nie dotarła przed wydaniem oświadczenia przez władze lotnicze. Samolot miał lądować w kolumbijskim mieście Medellin. Według lokalnych władz, przed zniknięciem z radarów załoga poprosiła o priorytetowe lądowanie ze względu na awarię. Do katastrofy doszło kilkadziesiąt kilometrów na południe od lotniska w górzystym terenie. W okolicy ma być kiepska pogoda, która utrudnia akcję ratunkową. Wysłany na miejsce śmigłowiec musiał zawrócić.

Po kilku godzinach na miejscu katastrofy doszło do załamania pogody. Pojawiły się bardzo niskie chmury, mgła i zaczął padać ulewny deszcz. Ratownicy postanowili wycofać się do czasu wschodu słońca.

Trasa lotu samolotu z piłkarzami
Trasa lotu samolotu z piłkarzamiGoogle Earth Pro

Drużyna z lokalnymi sukcesami

Na pokładzie była brazylijska drużyna piłkarska Chapecoense, która miała w środę rozegrać w Medellin finał Copa Sudamerica z drużyną Atletico Nacional. W reakcji na katastrofę finał zawieszono do odwołania.

Chapecoense to brazylijski klub wywodzący się z miasta Chapeco, leżącym w stanie Santa Catarina. Drużyna powstała w maju 1973 roku na skutek fuzji miejscowych klubów Atletico i Independente. Od 2014 roku występowała w brazylijskiej ekstraklasie (Serie A).

Największe sukcesy w swojej historii świętowali w tym roku, docierając do finału Copa Sudamericana, po tym jak wyeliminowali argentyńskie San Lorenzo. Pięciokrotnie triumfowali też w rozgrywkach stanu Santa Catarina, ostatni raz w tym roku. Swoje mecze rozgrywali na Arenie Conda, mogącej pomieścić niespełna 23 tysiące kibiców. Drużyna złożona była niemal z samych Brazylijczyków, grał w niej tylko jeden obcokrajowiec, Argentyńczyk Alejandro Martinuccio.

Po wypadku w Brazylii ogłoszono we wtorek trzydniową żałobę narodową.

Rozbity samolot, którym lecieli piłkarze, miał 17 lat. Wyprodukowała go brytyjska firma Avro należąca do koncernu British Aerospace. RJ.85 to zmodernizowana wersją samolotu nazywanego pierwotnie BAa 146.

To niewielkie, czterosilnikowe maszyny do lotów na krótkich trasach. Produkcję zawieszono w 2001 roku po zbudowaniu 387 samolotów. To najliczniej produkowana brytyjska maszyna pasażerska.

Autor: mk\mtom / Źródło: abcnews.go, telegraph.co.uk, Reuters, Guardian