Katastrofa myśliwca podczas pokazu. Nie żyje pilot


Myśliwiec MiG-21 rozbił się w sobotę na południowym wschodzie Rumunii podczas pokazów lotniczych w regionie Calarasi (na Nizinie Wołoskiej). Pilot zginął - poinformowało rumuńskie ministerstwo obrony.

36-letni porucznik Florin Rotaru uczestniczył w pokazach, które oglądało tysiące widzów.

Jak relacjonują świadkowie zdarzenia, samolot eksplodował po tym, jak uderzył w ziemię. Część z nich twierdzi, że pilot prawdopodobnie chciał uniknąć uderzenia w tłum ludzi i skierował maszynę na pobliskie pole.

Wypadek, którego przyczyny nie zostały jeszcze ustalone, nie spowodował innych ofiar. Rumuńskie ministerstwo obrony narodowej podało, że trwa dochodzenie, mające wyjaśnić okoliczności katastrofy. - Brak słów, by opisać ból armii rumuńskiej po tej stracie - powiedział minister obrony narodowej Mihai-Viorel Fifor.

Trzon rumuńskich sił powietrznych

MiG-i z czasów radzieckich wciąż stanowią trzon rumuńskich sił powietrznych i są nadal wykorzystywane do zadań obrony powietrznej. Agencja AFP przypomina, że jeden rumuński MiG rozbił się w roku 2017, a jego pilot zdołał się pomyślnie katapultować. Rumunia inwestuje miliardy dolarów w modernizację swojej armii. Bukareszt kupił już 12 używanych myśliwców F-16 od Portugalii i planuje zakup kolejnych.

Autor: momo//kg / Źródło: PAP, Reuters