Zmarł były arcybiskup Hawany, kardynał Ortega


Były arcybiskup Hawany, kardynał Jaime Lucas Ortega, zmarł w piątek w wieku 82 lat. To on pomógł zorganizować w 1998 roku pierwszą papieską pielgrzymkę Jana Pawła II na rządzoną przez komunistów wyspę i w dużej mierze przyczynił się do odwilży w relacjach ze Stanami Zjednoczonymi.

O śmierci kardynała Jaime Lucasa Ortegi, który zmarł w kubańskiej stolicy po długiej chorobie nowotworowej, poinformował jego następca, obecny arcybiskup Hawany Juan de la Caridada Garcia Rodriguez. "Kardynał Ortega nie żyje. A kiedy zaczynamy odczuwać jego fizyczną nieobecność, przywołajmy wspomnienia o jego osobistych cechach i jego niestrudzonej duszpasterskiej gorliwości" - czytamy w oświadczeniu.

Drugi kardynał w historii wyspy

Urodzony 18 października 1936 r. Ortega stał na czele Kościoła kubańskiego przez 35 lat. Uchodził za człowieka konsensusu - wskazuje agencja AFP.

W listopadzie 1994 r. papież Jan Paweł II mianował Ortegę pierwszym kardynałem na Kubie od ponad trzech dekad, a drugim w historii wyspy. W 1992 r. rząd w Hawanie zrezygnował z konstytucyjnych odniesień do ateizmu i rozpoczęła się stopniowa odwilż w stosunkach państwo-Kościół, której kulminacją była wizyta Jana Pawła II na Kubie w 1998 r.

Rezygnację Ortega złożył w roku 2011, zgodnie z wymogami Watykanu, gdy osiągnął wiek 75 lat. Ale papież Franciszek, którego kardynał Ortega był bliskim przyjacielem i który go witał na Kubie w 2015 r., przyjął dymisję dopiero w 2016 roku.

"Posłaniec" Franciszka

Ortega był również "posłańcem" Franciszka podczas 18 miesięcy tajnych negocjacji, które doprowadziły do nieoczekiwanego ogłoszenia zbliżenia między Kubą a Stanami Zjednoczonymi w grudniu 2014 roku - wskazuje AFP.

Associated Press pisze o Ortedze jako "pośredniku", który pomógł otworzyć dialog między Hawaną a Waszyngtonem, który doprowadził oba kraje do wznowienia stosunków w 2014 roku.

Odwilży tej towarzyszyła wymiana więźniów między dawnymi wrogami z czasów zimnej wojny i historyczna wizyta prezydenta USA Baracka Obamy na wyspie w 2016 roku. Obamę przyjmował wówczas Raul Castro, młodszy brat Fidela, "El Comandante", który na czele komunistycznej Kuby stał przez prawie pół wieku.

Odwilż jednak była krótkotrwała wraz z przybyciem do Białego Domu Donalda Trumpa w styczniu 2017 r. - zauważa AFP. Stany Zjednoczone nałożyły na Kubę sankcje gospodarcze za wspieranie wenezuelskiego rządu prezydenta Nicolasa Maduro.

Autor: tmw//rzw / Źródło: PAP