Już ponad 160 ofiar w Bagdadzie

Aktualizacja:

Do 160 wzrosła liczba ofiar dwóch niedzielnych zamachów w irackiej stolicy. Rannych jest ponad 540 osób. Ostateczny bilans może być jednak jeszcze tragiczniejszy. To najkrwawszy atak w Bagdadzie od dwóch miesięcy. "Skandaliczny" zamach potępił już prezydent USA Barack Obama.

- Jednym celem tych zamachów było zamordowanie niewinnych mężczyzn, kobiet i dzieci. Ujawniają one pełne nienawiści i destrukcyjne plany tych, którzy odmawiają Irakijczykom przyszłości, na jaką ci zasłużyli – powiedział Barack Obama.

Prezydent USA zadzwonił do przedstawicieli władz Iraku i zapewnił, że Stany Zjednoczone „wesprą Irakijczyków”.

Krwawe wybuchy

Celem pierwszego ataku było około godziny 9.30 Ministerstwo Sprawiedliwości w centrum miasta na placu Haifa.

W kilka minut później drugi samochód został wysadzony w powietrze w tej samej dzielnicy, lecz przed siedzibą władz irackich prowincji i gubernatora Bagdadu.

Na bagdadzkich ulicach w pobliżu miejsc eksplozji zapanował chaos. Wypalone samochody blokowały drogę, a ratownicy uwijali się pośród okaleczonych ciał ofiar. Asfalt zalany był krwią i wodą z wozów strażackich.

Przed budynkiem władz prowincji przez kilkadziesiąt minut unosił się wielki słup dymu.

Liczba ofiar rośnie

- Nie wiem, jakim cudem nadal żyję. Wybuch zniszczył wszystko... to było jak trzęsienie ziemi, nic nie jest na miejscu - opowiadał tuż po ataku jeden ze wstrząśniętych świadków.

Nie wszyscy mieli takie szczęście. Spośród szczątków samochodów i gruzu ratownicy wydobyli 136 ciał - część z nich trudno będzie zidentyfikować.

Kto stoi za zamachem?

Rzecznik irackiego rządu Ali al-Dabbagh, który podczas zamachu był w pobliskim hotelu - nikt z jego gości, w tym dziennikarze i personel chińskiej ambasady, nie ucierpiał - oświadczył, że "wstępna analiza" wskazuje al-Kaidę jako siłę sprawczą ataku.

- Zbrodnie [saddamowskiej partii - red.] Baas i Al-Kaidy nie zablokują procesu politycznego i wyborów. To te same ręce, które splamiła krew ofiar ataków z 19 sierpnia. Będziemy karać wrogów Iraku - napisał z kolei w oświadczeniu premier Nuri al-Maliki, który odwiedził miejsce zamachów.

Największy zamach od dwóch miesięcy

Zdaniem miejscowej policji, niedzielne zamachy były najkrwawszymi w Bagdadzie od ponad dwóch miesięcy. 19 sierpnia w skoordynowanych atakach na irackie budynki rządowe zginęło blisko 100 osób.

Źródło: Reuters, PAP, CNN