"Jesteśmy w całkowitym szoku". W katastrofie zginęła pięcioosobowa rodzina

Katastrofa samolotu w KostarycePAP/EPA

Wśród ofiar niedzielnej katastrofy niewielkiego samolotu Cessna w Kostaryce była pięcioosobowa rodzina z nowojorskiego przedmieścia Scarsdale. Łącznie zginęło 10 obywateli USA oraz dwóch pilotów maszyny z Kostaryki.

Rabin Jonathan Blake ze świątyni w hrabstwie Westchester w stanie Nowy Jork potwierdził, że w katastrofie samolotu zginęli Bruce i Irene Steinberg oraz ich trzej synowie: William, Zachary i Matthew.

"Jesteśmy w szoku i niedowierzaniu"

"Ta tragedia bardzo mocno uderza w naszą wspólnotę" - napisał rabin w mediach społecznościowych. Przekazał, że rodzina Steinbergów należała do wspólnoty od 2001 roku.

Rodzina była zaangażowana w sprawy między innymi Amerykańskiego Komitetu Żydowskiego i UJA w Nowym Jorku.

"Jesteśmy w całkowitym szoku i niedowierzaniu" - napisała Tamara Steinberg Jacobsen, siostra Bruce'a Steinberga w mediach społecznościowych, gdzie zamieściła zdjęcia rodziny i dziękowała za składane kondolencje.

"To będzie nasz ostatni post, dopóki nie dowiemy się więcej szczegółów. W tym momencie prosimy o uszanowanie prywatności najbliższej rodziny i przyjaciół" - dodała w kolejnym wpisie.

"Byli bardzo kochającą, bliską rodziną"

Jak podał "The Times", powołując się na przyjaciela rodziny, Bruce Steinberg pracował w bankowości inwestycyjnej, a jego żona udzielała się na rzecz organizacji non-profit

Matthew uczył się w prywatnej szkole, z kolei William uczęszczał na Uniwersytet Pensylwanii, a Zachary Uniwersytet Johnsa Hopkinsa.

"Byli bardzo kochającą, bliską rodziną. Byli oddani swoim dzieciom. Każde zdjęcie, które widzisz, było pełne uśmiechów" - powiedział w The Journal News przyjaciel rodziny Lyn Kaller.

12 osób zginęło

Do katastrofy doszło w niedzielę w prowincji Guanacaste, około 230 kilometrów na północny zachód od stolicy kraju San Jose, w górzystym rejonie niedaleko popularnego wśród turystów kurortu Punta Islita na wybrzeżu Pacyfiku.

Jednosilnikowy samolot cessna, należący do lokalnych linii lotniczych Nature Air, rozbił się w trudno dostępnym terenie porośniętym tropikalną dżunglą. Służby ratunkowe nie mogły szybko dotrzeć do miejsca wypadku.

Rząd Kostaryki zakomunikował, że wśród 12 ofiar śmiertelnych było 10 obywateli USA. Pozostałe ofiary to dwaj piloci maszyny, obywatele Kostaryki.

Nie wiadomo co było przyczyną katastrofy. Podejrzewa się usterkę techniczną.

Autor: js//now / Źródło: reuters, pap

Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA