Jest pierwszy chętny do Białego Domu. Chce "uczynić Amerykę znów wielką"

Ted Cruz ma chęć na Biały Dom

Wielu jest potencjalnych kandydatów, ale formalnie chęć ubiegania się o nominację swojej partii do wyścigu prezydenckiego zgłosił na razie tylko jeden - Ted Cruz. Republikanin swoje zakusy na Biały Dom ogłosił na Twitterze.

"Ubiegam się o prezydenturę i mam nadzieję na wasze poparcie" - napisał na Twitterze senator Cruz z Teksasu.

W 30-sekundowym wideo, które towarzyszyło tweetowi, Cruz oznajmił, że "wierzy w Amerykę i jej naród i wierzy w to, że możemy powstać i odnowić naszą obietnicę". Wszystko na tle malowniczych krajobrazów południowo-wschodnich Stanów Zjednoczonych i mostu Golden Gate w San Francisco.

Cruz w reklamówce mówi też, że całe nowe pokolenie "odważnych konserwatystów" jest potrzebne, by "uczynić Amerykę znów wielką". Ale senator Cruz jest gotów "do przewodzenie w bitwie".

44-letni senator jest przedstawicielem prawego skrzydła Partii Republikańskiej, tzw. Tea Party, opowiadającym się twardo za tradycyjnymi, konserwatywnymi wartościami, m.in. za "małym rządem, który republikanie przeciwstawiają rozbuchanej, ich zdaniem, demokratycznej administracji prezydenta Baracka Obamy.

Kto jeszcze?

Cruz - syn kubańskiego imigranta - jest pierwszym politykiem zarówno ze strony republikanów jak i demokratów, który oficjalnie ogłosił chęć startu w wyścigu po prezydencką nominację. Może dzięki temu liczyć na dodatkową uwagę mediów, ale niekoniecznie musi się ona przełożyć na efekt końcowy. Wśród republikanów do startu najwyraźniej szykuje się też bowiem chociażby były gubernator Florydy Jeb Bush, czy senator z tego samego stanu Marco Rubio, obaj zbliżeni do centrum republikańskiego, co daje im większe szanse na nominację.

Ze strony demokratów do fotela prezydenta najpewniej szykuje się była sekretarz stanu Hillary Clinton i którykolwiek z republikańskich kandydatów będzie miał z nią trudną przeprawę.

Wybory prezydenckie w USA odbędą się pod koniec 2016 r.

Autor: mtom / Źródło: Reuters

Tagi:
Raporty: