Jest nas podobno na świecie już siedem miliardów

Aktualizacja:

Urodzona nad ranem naszego czasu na Filipinach Danica Camacho jest według wyliczeń ONZ siedmiomiliardowym człowiekiem na świecie. W związku z zapowiadanymi przez ONZ narodzinami "symbolicznego obywatela" w wielu krajach zaplanowano w poniedziałek z tej okazji rozmaite uroczystości.

Oenzetowski Fundusz Ludnościowy (UNFPA) w opublikowanym we środę raporcie pt. "Stan światowej ludności w 2011 roku" wyliczył także, że w 2050 roku ziemię będzie zamieszkiwało 9,3 mld ludzi, a pod koniec tego stulecia - ponad 10 miliardów.

Według UNFPA, oczekuje się, że do 2050 roku Polskę będzie zamieszkiwało 4,85 proc. całkowitej populacji w Europie (w 2010 r. było to 5,19 proc.). Średnia długość życia wynosi w Polsce obecnie 79,1 lat, co oznacza wzrost o 4,8 lat od 1990 r.

W 2050 r. ziemię będzie zamieszkiwało 9,3 mld ludzi, a pod koniec tego stulecia - ponad 10 miliardów Oenzetowski Fundusz Ludnościowy

Wyzwania

Raport wskazuje też na wiele wyzwań dotyczących światowej demografii, w tym na kwestie pomocy młodym ludziom z ubogich krajów w znalezieniu pracy w celu wyjścia z biedy. Kolejnym wyzwaniem są problemy środowiska naturalnego - istnieje zagrożenie ich pogłębienia się wraz ze wzrostem zapotrzebowania na żywność, energię i zakwaterowanie. W raporcie podkreśla się, że obecnie potrzeba 18 miesięcy na odnowienie zasobów naturalnych wykorzystanych w ciągu roku.

Głównym problemem jest brak wody. "Do 2030 r. świat musi stawić czoło 40-procentowemu deficytowi między zapotrzebowaniami a zasobami wody do dyspozycji" - wskazuje raport.

Kolejną sprawa jest przyszłość miast: obecnie równowaga między ludnością wiejską a miejską "nieodwracalnie przechyla się na korzyść" miast - stwierdza raport i dodaje, że konieczne jest poprawa planowania urbanistycznego.

UNFPA zwraca uwagę na kwestię imigracji. W krajach bogatych ze starzejącą się ludnością imigranci mogą uzyskać korzystne zatrudnienie o ile będą lepiej zintegrowani i chronieni.

Źródło: tvn24.pl, PAP