Tutaj mówili o polskim "robactwie". Na kolejną falę niechęci policja jest "przygotowana"

Fala niechęci wobec Polaków się powtórzy?
Fala niechęci wobec Polaków się powtórzy?
TVN24 BiS
Co ósmy mieszkaniec brytyjskiego Huntingdon to PolakTVN24 BiS

Po referendum w 2016 roku przez brytyjskie miasteczko Huntingdon przetoczyła się fala niechęci wobec obcokrajowców. Po rozpoczęciu Brexitu pojawiły się obawy, że się to powtórzy, ale mieszkający tam Polacy zapowiadają, że Brexitu się nie boją. Tak samo, jak ciężkiej pracy. Materiał "Faktów z Zagranicy" TVN24 BiS.

"Fakty z Zagranicy" codziennie od poniedziałku do piątku o 19.55 w TVN24 BiS.

- Potrzebujemy tu imigrantów, ale tylko takich z określonymi umiejętnościami - mówi były burmistrz Huntingdon Bill Hensley. - To główny powód, dla którego mieszkańcy zagłosowali za wyjściem z Unii. Przyjeżdżali tu ludzie, pracowali przez kilka tygodni i występowali o zasiłki - wyjaśnia.

Obawy przed falą niechęci

Takie, powtarzane jak mantra, slogany, sprawiły, że za wyjściem z Unii Europejskiej w Huntingdon zagłosowało w 2016 roku ponad 54 proc. mieszkańców. Krótko po referendum o mieście tym stało się głośno, gdy w mediach ujawniono falę tutejszej niechęci wobec obcokrajowców, a na jego ulicach pojawiły się kartki, na których wzywano Polaków do powrotu do ojczyzny, nazywając ich "szumowinami" i "robactwem".

Po oficjalnym rozpoczęciu Brexitu 29 marca pojawiły się obawy, że tamta fala niechęci może się powtórzyć. - Policja, przedstawiciele rady miasta i urzędów mówią jasno, że takie zachowanie jest nie do zaakceptowania - mówi lokalny policjant Paul Rogerson. I zapewnia, że policja jest przygotowana, jeżeli do powtórki fali niechęci miałoby rzeczywiście dojść.

Kartki ze słowami o polskim robactwie dobrze pamięta piekarz z Huntingdon, który planował swoją piekarnię rozbudowywać. Ale od środy nie ma powodów, by się spieszyć. - Na chwilę obecną biorę wdech, bo najgorsza jest niepewność - mówi Marcin Laskowski i zaznacza, że z powodu niepewności dotyczącej tego, co przyniesie Brexit, na razie nie planuje większych inwestycji.

W Huntington pojawiły się też plotki, że Polacy już teraz masowo opuszczają miasto, jednak lokalna policja dowodów na to nie ma.

Najbliższe dwa lata dla Polaków na Wyspach prawdopodobnie będą jednak oznaczać niepewność.

[object Object]
UE27 zgodziła się, że zaakceptuje wniosek o przedłużenie brexitu do 31 stycznia 2020 rokutvn24
wideo 2/26

Autor: mm/adso/jb / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: Fakty

Tagi:
Raporty: