Brak zgody na ekstradycję do Polski. Sąd w Amsterdamie pyta o praworządność

[object Object]
Holenderski sąd pyta o praworządność w Polsce tvn24
wideo 2/35

Polscy podejrzani, przebywający w Holandii, chwilowo nie zostaną wydani Polsce - poinformowała w czwartek izba współpracy międzynarodowej sądu w Amsterdamie. Holenderski sąd chce najpierw otrzymać odpowiedzi na kilka pytań dotyczących działania władzy sądowniczej w Polsce. To już trzeci po Irlandii i Hiszpanii sąd, który pyta Polskę o praworządność.

Sąd w Amsterdamie skierował pytania do trzech polskich sądów: w Poznaniu, Warszawie i Gliwicach.

Poznański sąd wystąpił o wydanie podejrzanego o import i obrót środkami odurzającymi, warszawski - podejrzanego o próbę zabójstwa, a gliwicki - podejrzanego o napad.

Rzetelny proces zagrożony?

Izba współpracy międzynarodowej sądu w Amsterdamie zdecydowała o wstrzymaniu wydania zgody na realizację wniosku o ekstradycję mężczyzn do Polski. Przyczyną są obawy o stan polskiego wymiaru sprawiedliwości. To już kolejny, po Irlandii i Hiszpanii europejski sąd, który pyta Polskę o praworządność.

"Sąd [w Amsterdamie - przyp. red.] ustalił, że niedawne reformy sądownictwa w Polsce zagrażają niezależności sądów w tym kraju" - czytamy w oświadczeniu opublikowanym na stronie internetowej holenderskiego sądu. W związku z tym - jak argumentuje instytucja - "podstawowe prawo podejrzanego do rzetelnego procesu może zostać naruszone".

Pozycja polskich sądów

W oświadczeniu holenderski sąd wskazuje, że "zgodnie z niedawnym wyrokiem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej sąd musi najpierw ocenić, czy te wady mają wpływ na pozycję sądów, które będą rozpatrywać sprawę karną w Polsce przeciw podejrzanemu".

"Sąd wstrzymał rozpatrzenie wniosku o ekstradycję do czasu, aż polskie organy sądowe odpowiedzą na skierowane do nich pytania" - dodano w komunikacie.

Ocena po stronie europejskich sądów

W lipcu Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej na pytanie irlandzkiego sądu wskazał, że to unijne sądy mają w razie konieczności oceniać ryzyko dla rzetelnego procesu w Polsce, biorąc pod uwagę stan praworządności. Trybunał stwierdził, że decyzja o wstrzymaniu Europejskiego Nakazu Aresztowania (ENA) może zapaść dopiero po przeprowadzeniu dwuetapowej analizy.

W pierwszej kolejności sąd musi stwierdzić, że w wydającym nakaz państwie członkowskim istnieje rzeczywiste ryzyko nieludzkiego lub poniżającego traktowania ze względu na nieprawidłowości systemowe. Jest to ocena praworządności w danym kraju, która powinna być dokonana w oparciu o "obiektywne, wiarygodne, dokładne i należycie uaktualnione informacje".

Jeśli po dokonaniu oceny sąd uzna, że w konkretnym kraju istnieje rzeczywiście ryzyko naruszenia prawa do rzetelnego procesu sądowego, w drugiej kolejności powinien ustalić, że istnieją podstawy, aby uznać, iż na takie ryzyko narażona jest konkretna osoba, której dotyczy Europejski Nakaz Aresztowania.

Jeśli po dokonaniu drugiej oceny sąd stwierdziłby, że dana osoba mogłaby być narażona na brak rzetelnego procesu, to powinien wstrzymać Europejski Nakaz Aresztowania. Sąd, który ma wydać zatrzymanego, musi wystąpić do sądu polskiego o przekazanie wszelkich informacji niezbędnych do przeprowadzenia oceny.

Pytania o praworządność w Polsce

Na początku października do Sądu Okręgowego w Rzeszowie wpłynęły pytania hiszpańskiego sądu o niezależność, nieusuwalność i możliwości odpowiedzialności dyscyplinarnej polskich sędziów. Od odpowiedzi na te pytania madrycki sąd uzależnił decyzję o wydaniu Polsce poszukiwanego listem gończym obywatela Hiszpanii.

Do Sądu Okręgowego w Kielcach wpłynęły niemal takie same pytania zadane przez hiszpańską policję.

W marcu pytania Polsce zadał sąd w Irlandii, rozpatrujący sprawę Polaka Artura C., poszukiwanego przez polską prokuraturę w związku z zarzutami dotyczącymi przemytu narkotyków. Sąd ten zwrócił się do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w Luksemburgu o opinię w trybie pilnym (stosowaną w sprawach, w których ktoś przebywa w areszcie) na temat tego, czy jeśli wyda zgodę na ekstradycję, to mężczyzna będzie sądzony w swoim kraju w uczciwym procesie.

Sąd wskazywał na obawy co do praworządności w Polsce w związku z uruchomieniem wobec niej przez Komisję Europejską art. 7 traktatu unijnego wobec Polski.

Irlandia wówczas wstrzymała ekstradycję Polaka.

Autor: momo/adso,now/kwoj / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Raporty: