Hitler miał "kompleks mesjasza"

Aktualizacja:
 
Brytyjski wywiad dostrzegł w nim "kompleks mesjasza"Archiwum TVN24

Brytyjski wywiad analizował psychikę, gestykulację i mowę Adolfa Hitlera, na krótko przed odwróceniem się szali wojny na jego niekorzyść. Ekspert wywiadu doszedł do wniosku, że zachowanie wodza III Rzeszy należy tłumaczyć "kompleksem mesjasza".

W opracowaniu, którego oryginał przekazano uniwersytetowi w Cambridge, ekspert tej uczelni Joseph MacCurdy opisał przejawy chorobliwych zaburzeń osobowości Hitlera. Z czasem rozwinęły się one w obsesję na punkcie Żydów.

Najbardziej alarmująca u Hitlera była rosnąca paranoja znajdująca wyraz w przekonaniu, że jest wodzem narodu wybranego, któremu przewodzi w krucjacie przeciwko złu, ucieleśnionemu w Żydach. Że jest bóstwem, którego ofiara doprowadzi do zwycięstwa dobra nad złem Joseph MacCurdy

Wyszczególnia wśród tych symptomów m.in. "szamanizm" (wiarę w pośrednictwo między światem realnym, a światem wyższego rzędu, duchowym) oraz paranoję (obsesje, których podłożem jest niepokój lub strach, prowadzące do urojeń i zachowań nieracjonalnych).

Karmiony energią tłumów

Opracowanie naukowca z Cambridge znaleziono w prywatnych zbiorach dokumentów należących do rodziny Marka Abramsa, w czasie wojny pracownika działu BBC, który zajmował się analizą wrogiej propagandy i wojną psychologiczną.

Początkowo brytyjski ekspert kładł szczególny nacisk na histerię Hitlera i jego nieposkromioną potrzebę karmienia się energią tłumów. Na propagandowych wiecach jak np. doroczne zjazdy NSDAP w Norymberdze, Hitler - zdaniem eksperta - sterował tłumem występując w roli porównywalnej do szamana w archaicznych społecznościach.

Rozwój epilepsji

Przed 1942 r. ekspert brytyjskiego wywiadu zaobserwował u Hitlera rozwój epilepsji - gwałtowne i niekontrolowane skurcze mięśni uwypuklały jego zdaniem zimny i bezwzględny rys jego charakteru oraz fatalizm - tendencję do upadania na duchu, gdy nabierał przekonania, że nie zrealizuje swych celów.

"Najbardziej alarmująca u Hitlera była rosnąca paranoja znajdująca wyraz w przekonaniu, że jest wodzem narodu wybranego, któremu przewodzi w krucjacie przeciwko złu, ucieleśnionemu w Żydach. Że jest bóstwem, którego ofiara doprowadzi do zwycięstwa dobra nad złem" - napisał MacCurdy.

Obsesja

W innym miejscu dodawał: "Wprawdzie on sam nie mówi o sobie w ten sposób, ale odwołanie się do takiego [mesjanistycznego] systemu pojęć racjonalizowałby to, co mówi i co w - przeciwnym razie - byłoby niezrozumiałe".

Niepowodzenie operacji Barbarossa (inwazji na ZSRR) wydobyło na jaw skłonności fatalistyczne u Hitlera, a jego przemówienia "odsłaniały osobowość człowieka poważnie rozmyślającego nad możliwością zupełnej klęski" - ocenił MacCurdy. Wtedy właśnie antysemityzm Hitlera rozwinął się w obsesję.

W kilka tygodni po powstaniu psychologicznej analizy MacCurdy'ego naziści wprowadzili w życie zbrodnicze plany tzw. ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej, czyli masowej zagłady tego narodu.

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Archiwum TVN24