Hariri: to nie czas na spory, wkrótce nowy rząd


Desygnowany na premiera Saad Hariri, lider Ruchu Przyszłości, zapowiedział w czwartek, że "nowy rząd będzie sformowany za tydzień, najdalej - w ciągu 10 dni". - Problemy gospodarcze, jakich doświadcza Liban, nie pozwalają na zwłokę - podkreślił.

Wybory parlamentarne odbyły się w Libanie 6 maja. Przyniosły one wyraźne przesunięcie na prawo na libańskiej scenie politycznej – opowiadający się za zbliżeniem z Iranem Hezbollah oraz ugrupowania z nim związane zdobyły w rezultacie wyborów pewną przewagę. Nie one jednak będą tworzyć libański rząd.

Saad Hariri - przypominają media - został desygnowany na premiera dzięki poparciu kierowanego przez niego Ruchu Przyszłości. Za jego kandydaturą opowiedziały się też Socjalistyczna Partia Postępowa i Wolny Ruch Patriotyczny. Łącznie wszystkie te ugrupowania dysponują 58 głosami w 128-osobowym parlamencie.

"Nie czas na spory"

- Sytuacja ekonomiczna jest coraz trudniejsza. To nie czas na partyjne spory - podkreślił w czwartek desygnowany na szefa rządu Hariri w wywiadzie telewizyjnym. Jak zaznaczył, konsultował się w tej sprawie z prezydentem Aounem. - Jest kilka rozwiązań, które bierzemy pod uwagę (...) Wszyscy musimy dokonać pewnych poświęceń i podjąć wspólną pracę na rzecz kraju - dodał.

To już kolejny raz od maja tego roku, gdy Saad Hariri ogłasza przełom i wyraża optymizm w sprawie rychłego utworzenia rządu - pisze w komentarzu Reuters. Partie, które miałyby stworzyć koalicję walczą jednak o posady ministerialne - wskazuje.

Szczególnie zażarte spory toczą się między Wolnym Ruchem Patriotycznym prezydenta Aouna (członka maronickiej wspólnoty chrześcijańskiej, spośród której, zgodnie z libańską tradycją, wywodzi się prezydent kraju) i Siłami Libańskimi Samira Geagei, który również jest przedstawicielem wschodniego katolicyzmu, czyli Kościoła maronickiego.

Najpierw reformy, potem wsparcie

Paryska konferencja MFW, zrzeszająca instytucje i osoby prawne gotowe okazać Libanowi pomoc finansową uzależnia ją od przedstawienia rządowego programu reform systemowych. Dalsza zwłoka w formowaniu gabinetu może postawić pomoc MFW pod znakiem zapytania - wskazują eksperci.

W ocenie ekspertów Międzynarodowego Funduszu Walutowego warunkiem wstępnym reform mających na celu obniżenie długu publicznego, który w 2017 r. był równy 150 proc. PKB, jest reforma fiskalna.

W majowych wyborach związany z prezydentem Michelem Aounem Wolny Ruch Patriotyczny wraz z sojusznikami uzyskał 29 mandatów, a szyicki Hezbollah – 13 i złączone z nim sojuszem wyborczym ugrupowanie Amal – 16. Sojusznicy obydwu tych ugrupowań dysponują dodatkowo dziesięcioma mandatami.

Z kolei Ruch Przyszłości premiera Saada Haririego zdobył 21 mandatów, Siły Libańskie Samira Geagea – 15, Druzyjska Socjalistyczna Partia Postępowa – 9, Ruch Chwały b. premiera Nadżiba Mikatiego – 4, a chrześcijańska Falanga Libańska, kierowana przez rodzinę Dżemajelów – 3. Kandydaci niezależni zdobyli 8 mandatów.

Autor: kz,momo//kg / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: kremlin.ru

Tagi:
Raporty: