Grzywna za nazwanie Niemca faszystą

 
Bloom nazwał swojego kolegę z Niemiec "faszystą"

2100 euro grzywny musi zapłacić brytyjski europoseł Godfrey Bloom. Za co taka kara? Za nazwanie niemieckiego lidera frakcji socjalistycznej "faszystą" i użycie pod jego adresem hitlerowskiego hasła "jeden naród, jedna Rzesza, jeden wódz".

Karę wymierzył Bloomowi przewodniczący PE Jerzy Buzek.

- W związku z zachowaniem posła (Godfreya) Blooma na sesji plenarnej oraz biorąc pod uwagę fakt, że nie skorzystał on z żadnej z trzech danych mu możliwości przeproszenia za swe słowa, postanowiłem o nałożeniu sankcji - powiedział Buzek, otwierając w poniedziałek sesję plenarną Parlamentu Europejskiego w Strasburgu.

Jak powiedział, nałożona grzywna polega na odebraniu prawa do 7 diet poselskich, co w sumie odpowiada blisko 2100 euro.

Faszysta, nie demokrata

Wszystko wydarzyło się pod koniec listopada podczas debaty o sytuacji gospodarczej strefy euro.

Wtedy to lider frakcji socjalistów Martin Schulz krytykował politykę Wielkiej Brytanii. Bloom z eurosceptycznej UK Independence Party (UKIP) miał na to odpowiedź. "Ein Volk, ein Reich, ein Fuehrer!" - wykrzyknął polityk. Prowadzący obrady Buzek zażądał od Blooma przeprosin. Polityk nie dość, że ani myślał przepraszać, to jeszcze nazwał Schulza "faszysta, a nie demokrata".

Za swoje wypowiedzi został wyproszony z sali.

Źródło: PAP