Google pomaga śledzić ludzi

Aktualizacja:
 
"Gdzie oni są, wszyscy nasi przyjaciele..."google.com

Miliony ludzi na całym świecie będą mogły być zlokalizowane i śledzone przez przyjaciół i rodziny za pomocą telefonów komórkowych. Jest to możliwe dzięki nowej usłudze Latitude, jaką firma Google zaprezentowała w środę, a która już wywołała falę krytyki.

Nowy system wykorzystuje cyfrowe mapy Google, pozwalając na wskazanie dokładnej lokalizacji swojej miłości w każdym momencie, z dokładnością do kilku metrów. Zmartwieni rodzice będą mogli sprawdzić, gdzie ich dziecko poszło po szkole, znajomi będą mogli zobaczyć, czy warto umawiać się na szybkie spotkanie w centrum, a partnerzy, czy ich połówka faktycznie została do późna w biurze.

Google podkreśla jednak, że wszystko to możliwe jest tylko za obopólną zgodą użytkowników. Jednak swoje zaniepokojenie wyrazili przedstawiciele organizacji działających na rzecz prywatności. Podkreślają, że należy sprawdzić, czy system rzeczywiście jest bezpieczny i zapewnia prywatność.

Usługa działa na razie tylko na telefonach z dostępem do internetu. Jednak Google zapowiada wydanie wersji, która będzie funkcjonować również na komputerach.

Ciemne strony

- Po ujawnieniu swojej lokalizacji, zawsze można ją ukryć, albo po prostu wyłączyć Latitude - powiedział rzecznik Google, cytowany przez "timesonline.co.uk". Firma podkreśla także, że zanim produkt został udostępniony, przeszedł testy tysięcy użytkowników, aby sprawdzić, czy na pewno jest odpowiednio zabezpieczony.

Latitude to pole minowe dla prywatności. Firma Google jest naiwna jeśli sądzi, że ma wystarczającą kontrolę nad programem

Niektórzy uważają, że choć łatwo jest zabronić komukolwiek dostępu do szpiegowania naszego telefonu, w praktyce trudne może być odrzucenie prośby o ujawnienie lokalizacji, na przykład szefowi czy małżonkowi. - To kwestia tych małych, białych kłamstw. Możesz wykręcić się z pracy z powodu choroby, a teraz twój szef będzie w stanie sprawdzić, że jesteś w kinie zamiast w w domu - powiedziała Ian Angell z London School of Economics. - Technologia pozwalająca małżonkom śledzić się z ukrycia już istnieje. Google jest wszechobecna, więc niebawem może się to stać regułą.

Jasne strony

To kwestia tych małych, białych kłamstw. Możesz wykręcić się z pracy z powodu choroby, a teraz twój szef będzie w stanie sprawdzić, że jesteś w kinie zamiast w w domu

Technologia może jednak stać się także nowym ważnym medium dla młodzieży. W testach okazało się bowiem, że usługa przez młodych została szybko wykorzystana do lokalizowania przyjaciół w zatłoczonym mieście.

Dziś trudno wyobrazić sobie życie bez komórki. - Jak to możliwe, że kiedyś udawało nam się spotykać bez pomocy telefonu - wspominamy czasem. Czy nowa usługa, pozwalająca wskazać na mapie lokalizację przyjaciół, stanie się niebawem równie "niezbędna"?

Źródło: timesonline.co.uk, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: google.com