Fundacja Trumpa zostanie rozwiązana. "Dla każdego taki sam zestaw zasad"


Fundacja charytatywna Donalda Trumpa zgodziła się na samorozwiązanie w ramach ugody z prokuraturą w Nowym Jorku, która oskarżyła ją o liczne nieprawidłowości finansowe, w tym zwłaszcza w kampanii prezydenckiej w 2016 roku. "To dla rządów prawa ważne zwycięstwo, które jasno pokazuje, że dla każdego jest taki sam zestaw zasad" - ogłosiła prokuratura.

Prokurator generalna stanu Nowy Jork, Barbara Underwood, poinformowała, że aktywa znajdujące się w posiadaniu Donald J. Trump Foundation zostaną rozdzielone pomiędzy inne fundacje, i zastrzegła, że ugoda - która musi być jeszcze zatwierdzona przez sąd - nie zamyka sprawy.

Zgodnie ze złożonym pozwem zamierza ona domagać się zwrócenia przez fundację 2,8 miliona dolarów oraz 10-letniego zakazu prowadzenia jakichkolwiek fundacji przez Trumpa i trójkę jego dorosłych dzieci.

"Dla każdego jest taki sam zestaw zasad"

"To dla rządów prawa ważne zwycięstwo, które jasno pokazuje, że dla każdego jest taki sam zestaw zasad. Nasz pozew będzie kontynuowany, aby mieć pewność, że Trump Foundation i jej dyrektorzy zostaną pociągnięci do odpowiedzialności za jasne i powtarzające się pogwałcenia prawa stanowego i federalnego" - napisała Underwood w oświadczeniu.

Według dostarczonych przez prokuraturę dokumentów, nieprawidłowości w fundacji miały mieć miejsce od wielu lat - nie było w niej rady nadzorczej, zarząd, który powinien się zbierać przynajmniej raz do roku, ostatni raz miał posiedzenie w roku 1999, wszystkie decyzje finansowe podejmował osobiście Donald Trump, a on sam nie przekazał żadnych prywatnych pieniędzy na fundację od 2008 roku.

W szczególności zwrócono uwagę na fakt, iż w styczniu 2016 roku fundacja przekazała 2,8 miliona dolarów organizacjom weteranów wojskowych w stanie Iowa, gdzie odbywały się pierwsze partyjne prawybory prezydenckie.

Trump zapowiadał rozwiązanie

Donald Trump po wyborze na prezydenta Stanów Zjednoczonych wielokrotnie zapowiadał rozwiązanie fundacji, by - jak mówił - uniknąć potencjalnego konfliktu interesów. Zarazem przekonywał, że nie ma w niej żadnych nieprawidłowości, a sprawa ma podłoże polityczne, bo zarówno Underwood, jak i jej poprzednik, który rozpoczął dochodzenie, należą do Partii Demokratycznej.

Alan Futerfas, prawnik fundacji, wyjaśniał we wtorek, że zapowiedziane przez Trumpa rozwiązanie fundacji zostało opóźnione wskutek złożonego przez prokuraturę pozwu.

Zapewnił również, że w ciągu ostatniej dekady fundacja utworzona w 1988 roku przekazała potrzebującym 19 milionów dolarów, w tym 8,25 miliona z osobistego majątku Trumpa.

Autor: ft//now / Źródło: PAP