Francja sugeruje strefę zakazu lotów nad Syrią

Aktualizacja:

Paryż chce, aby ONZ zmusiło Syrię do przestrzegania porozumienia pokojowego Kofiego Annana. To, pomimo formalnego obowiązywania, nie zapobiegło eskalacji przemocy. Szef MSZ Francji Laurent Fabius jako jedno z rozwiązań zaproponował ustanowienie strefy zakazu lotów. Jego odpowiednik z Londyna, William Hague, oznajmił natomiast, że Syria jest "bliska upadku".

Wypowiedzi obu dyplomatów są motywowane kolejnymi doniesieniami z Syrii, które mówią o nieustającej eskalacji walk. Według obserwatorów ONZ sytuacja w kraju faktycznie jest już pełnoskalową wojną domową. W ostatnich dniach do walki przyłączyły się nawet rządowe ciężkie śmigłowce szturmowe Mi-24.

ONZ podejmie działanie?

Szef francuskiego MSZ zaproponował, aby zmusić Damaszek do przestrzegania zapisów rozejmu przy pomocy rozdziału VII Karty Narodów Zjednoczonych. - Trzeba odwołać się do Rozdziału VII, aby realizacja postanowień planu (Annana) stała się obowiązkowa. Działamy w tym kierunku i mamy nadzieję, że nastąpi to wkrótce - oświadczył Fabius na konferencji prasowej. Rozdział VII Karty Narodów Zjednoczonych określa, jakie środki mogą być podjęte przez Radę Bezpieczeństwa ONZ w przypadku "zagrożenia pokoju, zakłócenia pokoju i aktu agresji" w danym państwie. Kompetencje RB w tym zakresie obejmują m.in. wprowadzanie sankcji ekonomicznych, dyplomatycznych i militarnych, a także użycie sił zbrojnych do rozstrzygania sporów.

Dyplomatyczne targi

Przeszkodą będzie niemal na pewnoć stanowisko Chin i Rosji, państw sprzyjających Syrii, które dzięki statusowi stałych członków RB wetowały dotychczas projekty rezolucji ws. syryjskiego konfliktu. Jednak Fabius wyraził nadzieję, że Rosja zgodzi się na odwołanie do Rozdziału VII, i powiedział, że "nawet Chiny wyraziły dziś zaniepokojenie (sytuacją w Syrii)". - Rada Bezpieczeństwa musi przejść na wyższy bieg i na mocy Rozdziału VII zmusić (prezydenta Syrii Baszara) el-Asada do realizacji postanowień porozumienia. Jeśli Damaszek się nie dostosuje, czekają go bardzo ostre sankcje, a nawet użycie siły - podkreślił. Jako jedną z dyskutowanych obecnie możliwości wskazał także ustanowienie nad Syrią strefy zakazu lotów. Fabius zapowiedział również, że Francja będzie dążyła do zaostrzenia sankcji wobec syryjskiego reżimu. "Nowy pakiet sankcji", wymierzony nie tylko w prominentnych przedstawicieli syryjskich władz, ale również w korpus oficerski, zostanie zaprezentowany na najbliższym posiedzeniu ministrów spraw zagranicznych państw UE. - Zwolennicy Asada "muszą zrozumieć, że (...) nastał czas wyboru, muszą uciec z tonącego statku - zaznaczył.

Równia pochyła

W sprawie Syrii wypowiedział się też odpowiednik Fabiusa z drugiej strony Kanału La Manche. - Syria jest na krawędzi upadku albo bliska krwawej wojny religijnej - stwierdził William Hague podczas wizyty w stolicy Afganistanu, Kabulu.

Brytyjczyk zapowiedział, że będzie próbował przekonać swojego rosyjskiego odpowiednika, Siergieja Ławrowa, aby Rosja aktywniej włączyła się w dziłania w Syrii. Hague chciałby, aby Moskwa "wykorzystała swoje wpływy" i przekonała Damaszek do wprowadzenia w życie zapisów rozejmu Annana.

Według najnowszych danych Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka liczba zabitych w Syrii od początku rewolty w marcu 2011 roku przekroczyła już 14 tysięcy.

Autor: mk\mtom / Źródło: Reuters

Raporty: