Flaga pełna symboli. Co tak rozwścieczyło Serbów?

Co tak bardzo rozwścieczyło kibiców?
Co tak bardzo rozwścieczyło kibiców?
tvn24
Dron, flaga i bitwa na boisku - tak wyglądał wtorkowy wieczór w Belgradzietvn24

Jedna data, jedno słowo, dwa porterty i mapa. Tylko tyle i aż tyle doprowadziło do bijatyki na stadionie w Belgradzie we wtorkowy wieczór w czasie meczu pomiędzy Serbią i Albanią. Co takiego znalazło się na albańskiej fladze fruwającej nad kilkunastoma tysiącami serbskich kibiców?

Do 41. minuty meczu eliminacji do turnieju Euro 2016 na stadionie Partizana w Belgradzie był bezbramkowy remis, a na trybunach kibice gospodarzy zagrzewali do walki swoich piłkarzy. Wtedy nad murawą pojawił się dron z przyczepioną na linach, powiewającą 40 metrów nad ziemią flagą. Z dachu pobliskiej cerkwi drona wypuścił brat premiera Albanii Olsi Rama, który z miejsca w loży VIP-ów przyglądał się potem temu, co rozpętał swoją prowokacją.

Bohater narodowy

Czarna flaga miała nadrukowane dwa portrety, datę 28.11.1912 i czerwoną mapę Wielkiej Albanii z czarnym, dwugłowym orłem wkomponowanym w jej granice. Pod spodem widniał napis: AUTOCHTHONOUS.

Data 28.11.1912 r. odnosi się zarówno do wydarzenia, postaci umieszczonej po lewej stronie flagi oraz wyrazu u jej spodu. Tego dnia Ismailj Ćemali, były wysoki urzędnik administracji osmańskiej na ziemiach albańskich wraz ze swymi współpracownikami ogłosił "Deklarację niepodległości Albanii".

Stało się to już w trakcie trwającej od jesieni tamtego roku I wojny bałkańskiej, którą Serbia, Czarnogóra, Grecja i Bułgaria wypowiedziały Imperium Osmańskiemu chcąc odzyskać po wiekach zależności niepodległość lub rozszerzyć zasięg swoich granic.

Ismailj Ćemali rozwijał w tym czasie działalność niepodległościową i rozbudzał wśród Albańczyków świadomość narodową. Gdy w 1913 r. powstało państwo albańskie, Ćemali wszedł w skład jego kierownictwa.

Wielka Albania

Zaczął też rozwijać program stworzenia Albanii obejmującej ziemie, na których w jego mniemaniu Albańczycy "żyli od zawsze". Koncepcje autochtonicznej ludności albańskiej, słowiańskiej czy greckiej wpisywały się w XIX i początkach XX wieku w programy ruchów narodowych prawie wszystkich bez wyjątku nacji żyjących na Bałkanach. Sen o Wielkiej Albanii był więc dla elit tego narodu tym samym, czym sen o Wielkiej Serbii nawiązującej do jej mitycznej, średniowiecznej potęgi w regionie.

To właśnie Wielka Albania w jej "prawdziwych", pożądanych przez Ćemalię granicach (AUTOCHTHONOUS) pojawiła się na czarnej fladze nad Belgradem we wtorkowy wieczór.

Ziemie Wielkiej Albanii nie obejmują bowiem - jak się łatwo domyśleć - tylko ziem dzisiejszego państwa ze stolicą w Tiranie. Albańczycy za swoje uznają też duże tereny dzisiejszej Czarnogóry sięgające prawie pod jej stolicę Podgoricę, całe południe Serbii aż po miasto Nisz, ze szczególnym uwzględnieniem regionu Doliny Preszewskiej, większość ziem Macedonii łącznie z jej stolicą Skopje oraz północno-zachodnie tereny dzisiejszej Grecji.

Pojawienie się flagi Wielkiej Albanii zostało skomentowane we wszystkich krajach regionu i we wszystkich, których ta koncepcja dotyczy bezpośrednio. Co ciekawe jednak, w Grecji - jak napisał serbski dziennik "Blic" - o samej prowokacji napisano dosyć mało i "mętnie", akcenty kładąc na agresywnym zachowaniu serbskich piłkarzy i kibiców. Zdaniem gazety, może być to podyktowane brakiem chęci władz greckich do podejmowania tematu mniejszości albańskiej żyjącej wzdłuż granic z Albanią.

Bohater walk z Serbami

Ostatni element flagi, którą po kilkunastu minutach udało się "unieszkodliwić" serbskim piłkarzom, stanowił portret innego albańskiego bohatera narodowego, Isy Boljetinca.

Boljetinac w 1913 r., w czasie II wojny bałkańskiej, wraz z 12 tysiącami albańskich "rozbójników" - jak nazywali ich czasami Serbowie, ale i Turcy - podbił dość znaczne tereny wokół jeziora Ochrydzkiego w dzisiejszej Macedonii i walczył ze sporymi sukcesami z wojskami Królestwa Serbskiego i Królestwa Czarnogóry o kontrolę nad ziemiami w Kosowie. Stawiał też czoła Bułgarom, a w czasie I wojny światowej dawał się we znaki wojskom austro-węgierskim.

Nadanie mu przez byłego prezydenta Kosowa Ibrahima Rugovę w 2004 r. pośmiertnego Orderu Bohatera Kosowa również zostało odebrane w Belgradzie jako prowokacja.

Wielka Albania lub - wg. albańskich nacjonalistów - Etniczna Albaniawikipedia.org

Autor: adso\mtom / Źródło: tvn24.pl, blic.rs