Zabójca z Turku: prowadziłem wojnę przeciwko kobietom


Marokańczyk, który w ubiegłym roku w Turku na południu Finlandii zaatakował przechodniów, powiedział we wtorek w sądzie, że nie kontrolował siebie i miał wrażenie, że coś nim steruje. Zabił dwie kobiety, a sześć innych ranił.

22-latek, który przybył do Finlandii i starał się o azyl, 18 sierpnia 2017 roku zaatakował mieszkańców Turku na miejskim rynku.

Opisując przed sądem atak, mówił, że gdy zaczął zabijać, przestał się kontrolować. - Szczerze, czułem się tak, jakby coś mną sterowało. Chodziło o to, by atakować tak długo, aż będą spadały głowy - mówił.

- Moim celem było uderzenie w kobiety. Prowadziłem wojnę przeciwko kobietom - relacjonował.

Dodał, że w sierpniu, tuż przed atakiem, odwiedził meczet i nagrał wideo, w którym mówił o koalicji pod wodzą USA bombardującej Syrię i walczącej tam z tak zwanym Państwem Islamskim.

Jak pisze agencja Reutera, Abderrahman Bouanane to pierwsza osoba sądzona w Finlandii za atak o podłożu terrorystycznym.

Prokuratorzy uważają, że zradykalizował się krótko przed nim. Żądają dla Marokańczyka dożywocia. Obrona uważa, że jej klient nie jest terrorystą.

Bouanane przyznał się do winy.

Miasto Turku jest położone w południowo-zachodniej Finlandii | Google Maps

Autor: adso / Źródło: Reuters