Eurodeputowany z Węgier podejrzewany o szpiegostwo

Eurodeputowany startuje także w majowych wyborachjobbik.hu

Węgierski eurodeputowany Bela Kovacs ze skrajnie prawicowej partii Jobbik jest w swoim kraju podejrzewany o szpiegowanie przeciwko UE. Węgierska prokuratura wystąpiła do Parlamentu Europejskiego o uchylenie jego immunitetu - napisał w czwartek "Magyar Nemzet".

W obecnych wyborach do PE Kovacs (54 lata) również kandyduje, z trzeciego miejsca na liście. Zaprzeczył, jakoby był szpiegiem, i zażądał umożliwienia mu publicznego wystąpienia przed parlamentarną komisją bezpieczeństwa.

Kovacs zaprzecza

- Nigdy nie byłem członkiem węgierskich tajnych służb ani takich służb obcego kraju, nigdy nie kolaborowałem i nigdy nie było prób zwerbowania mnie przez te służby - oświadczył w czwartek Kovacs na konferencji prasowej w Budapeszcie.

Węgierski prokurator generalny Peter Polt powiedział gazecie "Magyar Nemzet", że zwrócił się do przewodniczącego PE Martina Schulza o zawieszenie immunitetu Kovacsa, ponieważ jest on podejrzany o szpiegostwo - informuje agencja MTI. Biuro Schulza potwierdziło otrzymanie w czwartek listu Polta w tej sprawie.

Krymski epizod

Kovacs był jednym ze 135 "obserwatorów" z 21 krajów, którzy przyglądali się marcowemu referendum na Krymie. Obserwatorzy pojawili się tam na życzenie Rosji, rosyjskich organizacji pozarządowych i krymskich władz. Kovacsowi towarzyszyli m.in. Polacy Mateusz Piskorski, były poseł Samoobrony i Adam Kępiński (SLD).

"Obserwatorzy" chwalili sposób przeprowadzenia referendum i twierdzili, że sposób jego organizacji w niczym nie odbiega od plebiscytów organizowanych na całym świecie.

Moskiewska przeszłość europosła

"Magyar Nemzet" napisał, że żona Kovacsa ma podwójne obywatelstwo - rosyjskie i austriackie - i że podobno pracowała kiedyś dla KGB. Reuters podaje, że w latach 80. studiował on w Instytucie Stosunków Międzynarodowych w Moskwie. W swej nocie biograficznej napisał, że spędził w Moskwie znaczną część swego dorosłego życia jako właściciel firmy zajmującej się handlem międzynarodowym. Na Węgry powrócił w 2004 roku. Rok później wstąpił do partii Jobbik. Prokuratura odmówiła ujawnienia, o jakie konkretnie czyny karalne podejrzewany jest Kovacs, informując jedynie, że chodzi o przestępstwo zagrożone karą od dwóch do ośmiu lat więzienia.

Autor: pk//rzw / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: jobbik.hu

Tagi:
Raporty: