Wybuch gazu wybił szyby w promieniu trzech kilometrów. Pod gruzami szukają zaginionych


Eksplozja w zakładach w mieście Yima w środkowych Chinach zabiła 10 osób, a co najmniej 19 raniła - podały miejscowe władze. Pięć osób uważanych jest za zaginione.

Według agencji Xinhua do eksplozji doszło w piątek o godzinie 17.45 czasu lokalnego (23.45 czasu polskiego) w jednostce rozdziału powietrza w fabryce Yima należącej do przedsiębiorstwa Henan Coal Gas.

Wybuch wybił szyby i zniszczył drzwi w budynkach oddalonych o trzy kilometry od fabryki - poinformowała państwowa telewizja CCTV. Praca na całym terenie fabryki została wstrzymana.

Nieznana jest dokładna liczba zranionych osób. Władze miasta poinformowały, że odnalezieni poszkodowani zostali przetransportowani do szpitala.

Yima jest częścią dużego miasta Sanmenxia.

Kolejna katastrofa przemysłowa w ciągu kilku miesięcy

Pomimo zapowiedzi chińskich władz dotyczących wzmocnienia reguł bezpieczeństwa w kraju wciąż często dochodzi do wypadków przemysłowych. W marcu eksplozja w zakładach chemicznych w prowincji Jiangsu na wschodzie Chin zabiła 78 osób i raniła setki innych.

Do jednego z najtragiczniejszych wypadków doszło w 2015 roku, gdy w serii wybuchów w portowym mieście Tiencin na północy kraju zginęły co najmniej 173 osoby, większość z nich to strażacy i policjanci.

Autor: akw//plw//kwoj / Źródło: Global Times, PAP, Xinhua