Eksplozja przed hotelem

Aktualizacja:

Co najmniej osiem osób zginęło w zamachu samobójczym w centrum Kabulu. Do ataku doszło przed małym hotelem Heetal, gdzie zatrzymują się cudzoziemcy.

Eksplozja wstrząsnęła budynkami w dzielnicy Wazir Akbar Khan, w której mieszkają dyplomaci i przedstawiciele afgańskiego rządu. W tym rejonie Kabulu swoje siedziby mają także organizacje międzynarodowe.

Wybuchł samochód

Zamachowiec wysadził się w powietrze w samochodzie wyładowanym materiałami wybuchowymi. Agencja Associated Press relacjonuje, że wybuch przed hotelem był tak silny, że zostały uszkodzone budynki znajdujące w pobliżu.

Według AP, hotel Heetal należy do syna Burhanuddina Rabbaniego - prezydenta Afganistanu urzędującego przed dojściem do władzy talibów.

Prezydent Afganistanu Hamid Karzaj weźmie we wtorek udział w Kabulu w konferencji na temat przeciwdziałania korupcji. Jednak agencja Reutera pisze, że spotkanie ma odbyć się w budynku afgańskiego MSZ, w innej części miasta.

Źródło: PAP