Dymisja polskiego dyplomaty w Moskwie

Aktualizacja:

- Kierownik wydziału politycznego Ambasady Polski w Moskwie Tomasz Turowski podał się do dymisji, która została przyjęta przez ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego w trybie natychmiastowym - poinformował rzecznik MSZ Marcin Bosacki. Dymisja ma związek z podejrzeniami IPN, iż Turowski jest kłamcą lustracyjnym.

Pion lustracyjny warszawskiego IPN skierował w połowie grudnia do Sądu Okręgowego w Warszawie wniosek o wszczęcie postępowania lustracyjnego wobec Turowskiego i o wydanie orzeczenia, że złożył on niezgodne z prawdą oświadczenie lustracyjne.

Koniec nadziei

Według informacji "Rz" Turowski był tzw. nielegałem wywiadu PRL, skierowanym jako szpieg do zakonu jezuitów w Watykanie. Dyplomata uchodzi za jednego ze współautorów zwrotu w stosunkach polsko-rosyjskich w okresie rządów Donalda Tuska. Wymieniany był jako kandydat na ambasadora w Watykanie.

- Po zmianie na stanowisku ambasadora w Moskwie w listopadzie 2010 roku następują też zmiany na innych stanowiskach w ambasadzie. Tak więc już przed upublicznieniem wniosku IPN MSZ miał plany powrotu pana Turowskiego do kraju. Wniosek IPN spowodował ukonkretnienie tych planów, pan Turowski podał się do dymisji, która została przyjęta. W najbliższych dniach wróci do kraju - napisał w oświadczeniu MSZ Bosacki.

Czytamy także, że "minister Radosław Sikorski przyjął dymisję pana Turowskiego w trybie natychmiastowym". Turowski przestanie być pracownikiem MSZ w lutym 2011 roku.

Przeszłość szkodzi

W kilka dni po publikacji "Rzeczpopolitej", która jako pierwsza poinformowała o podejrzeniach IPN, Sikorski mówił, że jako minister spraw zagranicznych nie ma żadnej prawnej, ani faktycznej możliwości zweryfikowania, że ktoś powiedział nieprawdę. - IPN poinformował mnie po wielu, wielu miesiącach od czasu wyjazdu tej osoby za granicę - powiedział Sikorski.

- Ktoś składa oświadczenie lustracyjne, ja nie mam powodu, żeby je podważać. To trafia do IPN, a IPN się ustosunkowuje do tego dopiero, gdy ta osoba jest za granicą. My wtedy podejmujemy odpowiednią decyzję - dodał.

Turowski posiadał stopień dyplomatyczny - ambasador tytularny, który nadała mu w lutym 2007 roku ówczesna szefowa Ministerstwa SZ Anna Fotyga. Od 15 lutego 2010 roku kierował wydziałem politycznym Ambasady Polski - czytamy na stronie MSZ.

Turowski uczestniczył - w ramach swoich obowiązków - w przygotowaniu wizyt w Katyniu premiera Donalda Tuska (7 kwietnia 2010 r.) oraz prezydenta Lecha Kaczyńskiego (10 kwietnia 2010 r.). Podczas katastrofy smoleńskiej Turowski był obecny na płycie lotniska Siewiernyj, gdzie oczekiwano na przylot Tu-154M z prezydentem Kaczyńskim.

Źródło: PAP