Tusk po spotkaniu z Trumpem. "Konsolidacja wokół wartości, nie tylko wokół interesów"

Aktualizacja:

Spotkanie trwało półtorej godziny. Donald Trump, Donald Tusk i Jean-Claude Juncker rozmawiali w Brukseli między innymi o walce z terroryzmem, sprawach handlowych oraz klimatycznych. Po spotkaniu Tusk opowiedział dziennikarzom o stanowisku USA i Europy wobec Rosji i konfliktu na Ukrainie.

Przewodniczący Rady Europejskiej powitał prezydenta USA w oddanym niedawno do użytku gmachu Rady - unijnej instytucji reprezentującej kraje członkowskie - z okazji przyjazdu Donalda Trumpa udekorowanym amerykańskimi flagami.

Donald Tusk przyznał po spotkaniu, że wspólnie zgodzili się w sprawie konieczności walki z terroryzmem. Kwestia klimatu i handlu według informacji przekazanych przez szefa Rady Europejskiej pozostały natomiast sprawami otwartymi.

Walka z terroryzmem i sprawy handlowe

Tusk relacjonował, że tematami rozmów były kwestie związane z polityką zagraniczną, bezpieczeństwa, ochrony klimatu i relacji handlowych. Między Waszyngtonem a Brukselą po objęciu prezydentury przez Trumpa narosły różnice zwłaszcza jeśli chodzi o podejście do liberalizacji światowego handlu, czy zawartego w grudniu 2015 roku w Paryżu porozumienia klimatycznego.

- Moje wrażenie jest takie, że zgodziliśmy się w wielu sprawach, po pierwsze w sprawie walki z terroryzmem - jestem pewien, że nie muszę wyjaśniać dlaczego - ale niektóre kwestie pozostały otwarte, jak klimat i handel - powiedział po spotkaniu Tusk.

Unijni urzędnicy podkreślali przed czwartkowymi rozmowami, że UE i USA powinny pracować razem, by międzynarodowy handel był bardziej sprawiedliwy. Dla UE bardzo ważna jest umowa o wolnym handlu ze Stanami Zjednoczonymi TTIP.

Przyjście nowej administracji zamroziło rokowania na temat tego porozumienia, z którym wiązano duże nadzieje. UE boi się, że protekcjonistyczny zwrot USA może w dłuższym okresie zaszkodzić handlowi międzynarodowemu. Ze słów Tuska wynika, że bezpośrednia rozmowa z Trumpem niewiele zmieniła w tej kwestii.

Szefowie instytucji unijnych mieli też przekazać amerykańskiemu przywódcy, że światowe porozumienie klimatyczne zawarte pod koniec 2015 roku w Paryżu to szansa, a nie zagrożenie. Dla UE polityka klimatyczna jest bardzo ważna, a negatywne sygnały ze strony Waszyngtonu mogłyby podważyć światowe wysiłki na rzecz ograniczenia emisji gazów cieplarnianych. Stany Zjednoczone są ich największym emitentem. Sprawa ta ma być również omawiana na spotkaniu G7 w piątek i sobotę na Sycylii. Również w tej kwestii nie doszło do przełomu.

Konflikt na Ukrainie i postawa wobec Rosji

Donald Tusk ujawnił, że UE i USA nie są do końca zgodne w sprawie Rosji. - Nie jestem w stu procentach pewien, czy ja i pan prezydent możemy dziś stwierdzić, że mamy takie samo stanowisko i opinie na temat Rosji - powiedział Tusk. - Jednak jeśli chodzi o konflikt na Ukrainie, wydaje się, że mieliśmy tę samą opinię - dodał.

Stanowisko Stanów Zjednoczonych wobec agresji na Ukrainę jest bardzo ważne z perspektywy utrzymania sankcji na Rosję. Krajom unijnym, choć są podzielone w ocenie działania restrykcji, udawało się do tej pory utrzymywać jedność w sprawie ich przedłużania, m.in. dzięki zdecydowanej postawie USA. Ewentualny sygnał ze strony nowej administracji o braku woli utrzymywania sankcji mógłby spowodować pójście w podobnym kierunku UE.

Fundamentalne wartości zachodnie

Tusk podkreślał, że przekazał amerykańskiemu przywódcy, iż największe znaczenie dla współpracy i przyjaźni transatlantyckiej mają fundamentalne wartości zachodnie, takie jak wolność, prawa człowieka, poszanowanie dla godności ludzkiej.

- Moje przesłanie dla Trumpa było następujące: to co nadaje znaczenia europejsko-amerykańskiej współpracy to są fundamentalne wartości takie jak wolność, prawa człowieka i szacunek dla godności dla każdego człowieka. Najistotniejsze zadanie na dziś to konsolidacja świata zachodniego wokół tych wartości, nie tylko wokół interesów. Europa i Stany Zjednoczone powinny razem dzielić te wartości - podkreślił przewodniczący Rady Europejskiej.

Wspólne stanowisko w sprawie Korei Północnej, polityki handlowej

W drugiej części spotkania do Trumpa, Tuska i Junckera dołączyli przewodniczący Parlamentu Europejskiego Antonio Tajani oraz szefowa unijnej dyplomacji Federica Mogherini.

Po spotkaniu Tajani powiedział, że najważniejszym tematem rozmowy były wspólne działania w walce z terroryzmem.

- Spotkanie przebiegło w dobrej atmosferze. Najważniejszym punktem rozmowy były wspólne działania w walce z terroryzmem. (...) - wyjaśnił Tajani. - Mamy ten sam punkt widzenia, jeśli chodzi o Koreę Północną, mamy ten sam punkt widzenia w kwestii ogólnej polityki handlowej, a także jeśli chodzi o instrumenty wzmacniające konkurencyjność. Ważne są dla nas równe warunki działania - powiedział Tajani. Jak dodał, rozmowa dotyczyła też kwestii gospodarczych. - Wspólnym celem USA i Unii Europejskiej jest stworzenie większej liczby miejsc pracy, przede wszystkim dla młodych ludzi - podkreślił. Na spotkaniu nie poruszano kwestii związanych z Rosją i Ukrainą ani kwestii klimatycznych, rozmawiano jednak o stosowaniu dumpingu cenowego przez Chiny i o polityce antydumpingowej - zaznaczył szef PE. Podczas rozmowy nie pojawiały się rozbieżności w żadnej kwestii - podsumował.

Spotkanie Trumpa z prezydentem Francji

Donald Trump spotkał się z nowo wybranym prezydentem Francji Emmanuelem Macronem. Dyskusje polityków odbyły się w rezydencji amerykańskiego ambasadora w Brukseli. Przed spotkaniem Macron powiedział, że ma długa listę spraw, o których chciałby porozmawiać z Trumpem.

W przeszłości Macron krytykował prezydenta USA m.in. ze względu na rezygnację z porozumienia paryskiego dotyczącego zmian klimatycznych.

Szczyt NATO

Rozmowy Trumpa z unijnymi liderami toczyły się w oddanym niedawno do użytku gmachu Rady - unijnej instytucji reprezentującej kraje członkowskie - udekorowanym z okazji wizyty amerykańskimi flagami. Unijni urzędnicy żartowali, że niektórzy w Brukseli mówią o tym budynku "Tusk Tower", czyli bardzo podobnie do "Trump Tower" - nowojorskiej siedziby Donalda Trumpa.

Po południu wraz z pozostałymi szefami państw i rządów NATO prezydent Stanów Zjednoczonych weźmie udział w szczycie Sojuszu, podczas którego oficjalnie otwarta zostanie nowa kwatera główna NATO na przedmieściach Brukseli.

Autor: arw//now / Źródło: PAP