Trump chce ułaskawić Muhammada Alego. Prawnik rodziny boksera: nie ciąży na nim wyrok


Prezydent USA Donald Trump zapowiedział w piątek pośmiertne ułaskawienie boksera Muhammada Alego. Szybko zareagował na to przedstawiciel rodziny nieżyjącego pięściarza. "Doceniamy sentyment prezydenta Trumpa, ale ułaskawienie jest niepotrzebne" - napisał w oświadczeniu.

Tuż przed wylotem na szczyt G7 w Kanadzie Trump powiedział dziennikarzom, że rozważa ułaskawienie trzech tysięcy osób. Wspomniał między innymi o Alim, który zmarł w 2016 roku.

- Myślę o kimś, kogo bardzo dobrze znacie, kto wiele przeszedł i nie był wówczas znany - oświadczył Trump. - Pamięć o nim jest dzisiaj powszechna. Myślę o Muhammadzie Alim. Myślę o tym bardzo poważnie.

Na oświadczenie amerykańskiego prezydenta natychmiast zareagował przedstawiciel spadkobierców boksera.

"Doceniamy sentyment prezydenta Trumpa [wobec Alego - przyp. red.], ale ułaskawienie jest niepotrzebne. Amerykański Sąd Najwyższy jednomyślną decyzją unieważnił skazanie Muhammada Alego w 1971 roku. Nie ma skazania, którego wymaga ułaskawienie" - napisał w oświadczeniu Ron Twell, prawnik wdowy po Alim, Lonnie.

Muhammad Ali w 1966 rokuDutch National Archives | Wikipedia (CC BY SA 3.0)

"To wymagało odpowiedzi"

Muhammad Ali, który naprawdę nazywał się Cassius Clay, urodził się w 1942 roku, a zmarł w 2016. Przeszedł do legendy boksu jako jedyny pięściarz w historii, który trzykrotnie zdobył tytuł mistrza świata wszechwag. Dodatkowo udało mu się 19 razy skutecznie obronić wywalczony tytuł.

Sprawa, do której odwołał się Donald Trump, najpewniej dotyczyła odmówienia przez Claya wcielenia do wojska w 1967 roku, w czasie wojny Stanów Zjednoczonych w Wietnamie. Bokser za ten czyn został skazany na pięć lat więzienia. Nigdy nie trafił jednak za kratki. W 1971 roku jego sprawa trafiła do Sądu Najwyższego, który unieważnił wyrok skazujący.

Twell w rozmowie z agencją Reutera oświadczył, że Biały Dom nie kontaktował się z nim ani z Lonnie Ali w sprawie potencjalnego ułaskawienia. Dodał, że po słowach Trumpa zadzwonił do wdowy i wspólnie zdecydowali o wydaniu oświadczenia w imieniu rodziny.

- Usłyszeliśmy, co rozważał i to wymagało odpowiedzi - oświadczył.

Nie wiadomo, dlaczego Trump rozważał ułaskawienie boksera, mimo że wyrok na boksera został unieważniony. Biały Dom nie odpowiedział na pytania agencji Reutera.

Trump, ogłaszając zamiar ułaskawienia trzech tysięcy osób, stwierdził, że były one traktowane niesprawiedliwie i dano im nieuczciwe, długie wyroki.

Autor: pk//now / Źródło: Reuters

Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia (CC BY SA 3.0) | Dutch National Archives